Czy Apple zabije Google Maps?
Przez wiele lat Google nie miał sobie równych wśród map na urządzenia mobilne. Teraz może to się zmienić. Apple na poważnie wkracza do gry.
12.06.2012 | aktual.: 12.06.2012 16:03
Podczas tegorocznych WWDC w San Francisco Apple zaprezentowało własną aplikację lokalizacyjną, naszpikowaną milionami punktów wartych odwiedzenia. Program ma wbudowany system nawigacji, współpracuje również z asystentką głosową Siri. Wystarczy odezwać się do swojego telefonu, a ten wskaże ci drogę do szukanego przez ciebie miejsca. Co więcej, dzięki wbudowanemu systemowi analizy korków na mieście, dojedziesz do wybranego przez siebie miejsca jeszcze jeszcze szybciej niż do tej pory.
Podobnie jak w Google Maps, tu także znajdziesz podgląd otoczenia w 3D. Dzięki funkcji Flyover uniesiesz się nad ulicami i będziesz mógł spojrzeć na pokonywaną trasę z lotu ptaka. Na trójwymiarowe bryły program nałoży fotografie obiektów, renderowane w czasie rzeczywistym. Brzmi bardzo poważnie i profesjonalnie.
Czy to koniec Google Maps? Według Apple pewnie tak, choć dopiero za kilka miesięcy przekonamy się, na co stać nawigację z jabłuszkiem. My nie wieszczylibyśmy zbyt szybkiego końca serwisu Google, w końcu wciąż korzysta z niego wiele portali i aplikacji zewnętrznych. Choć trzeba przyznać, że cieszymy się z rosnącej w siłę konkurencji, wyścig zbrojeń firm-gigantów działa tylko na naszą – konsumentów – korzyść.
Czytaj w TechTrendy.pl: Top10 najlepszych konsol do gier i dodatków