Erupcja wulkanu w Indonezji. Dym unosił się na wysokości 10 km
Indonezyjski wulkan Lewotobi na wyspie Flores znów stał się aktywny. W ciągu ostatnich godzin doszło do dwóch erupcji. Władze podniosły poziom ostrzeżeń do najwyższego stopnia.
Lewotobi, znany indonezyjski wulkan na wyspie Flores, ponownie dał o sobie znać. Erupcja jednego z jego stożków, Laki-laki, zaczęła się w środę 15 października o godzinie 1:35 czasu lokalnego i trwała dziewięć minut.
Popiół z wulkanu spadł na okoliczną wioskę
Jak przekazała indonezyjska agencja geologiczna, wulkan wyemitował dym na wysokość 10 kilometrów O godzinie 9:21 miała miejsce kolejna erupcja, która trwała trzy minuty, a chmura dymu wzrosła na osiem kilometrów.
Jedna z najdziwniejszych atrakcji w Polsce. Ze środka dobiega głośny bulgot
W wyniku wybuchu na wioskę Hikong, oddaloną o siedem kilometrów od wulkanu, spadł popiół oraz "deszcz piasku", uszkadzając dachy licznych domów.
- Usłyszałem dudnienie, zanim poczuliśmy trzęsienie ziemi, lekkie wstrząsy, a potem usłyszeliśmy eksplozję. Wszyscy mieszkańcy wioski Hikong i okolic doświadczają deszczu piasku. Jest bardzo prawdopodobne, że jako rolnicy nie będziemy w stanie prowadzić naszej działalności w tych warunkach - powiedział 55-letni Lazerus Dulu, mieszkaniec Hikongu.
Część mieszkańców Hikong zostało ewakuowanych
Ze względu na intensywniejszą aktywność wulkaniczną od poniedziałku indonezyjska agencja geologiczna podniosła poziom ostrzeżeń do najwyższego stopnia. Muhammad Wafid, przewodniczący agencji geologicznej, zaznaczył, że "mieszkańcy okolic wulkanu powinni być świadomi potencjalnej lawiny piroklastycznej, która może wystąpić w przypadku silnych opadów deszczu".
Na skutek erupcji ewakuowano wiele osób z terenów zagrożonych, o czym poinformowała Avelina Manggota Hallan z lokalnej agencji ds. łagodzenia skutków klęsk żywiołowych. W konsekwencji tej sytuacji, port lotniczy Fransiskus Xaverius Seda w Maumere pozostanie zamknięty do czwartku, co podano w mediach społecznościowych.
To już kolejna erupcja wulkanu w tym roku
Lewotobi Laki-laki ostatnio wybuchł w sierpniu, powodując zamieszanie w ruchu lotniczym. Przedtem, w lipcu, również miał miejsce wybuch. Największa jednak erupcja, która wydarzyła się w listopadzie 2024 r., zabiła 10 osób i zniszczyła tysiące budynków, co zmusiło mieszkańców do opuszczenia swoich domostw.
Czytaj także: Nowy górski hit Polaków. Zakopane w tyle
Warto przypomnieć, że Indonezja znajduje się w strefie znanej jako Pacyficzny Pierścień Ognia, charakteryzującej się częstymi erupcjami wulkanicznymi i trzęsieniami ziemi, co czyni ją jednym z najbardziej aktywnych sejsmicznie regionów na świecie.
Źródło: TVN24