Gambia - czy zmiana ustroju wpłynie na turystykę?

Gambia od kilku lat jest coraz popularniejszym kierunkiem wakacyjnym. Przede wszystkim dlatego, że jest świetną alternatywą dla ogarniętych niepokojem krajów Afryki Północnej. To państwo o jednym z najwyższych na świecie współczynników bezpieczeństwa. Od 12 grudnia br. Gambia stała się republiką islamską. Czy będzie mieć to wpływ na zainteresowanie tym kierunkiem ze strony turystów?

Dotychczas Gambia wpasowywała się w oczekiwania polskich turystów, którzy jako główne kryteria przed urlopem stawiali bezpieczeństwo, wygodę, wysoką temperaturę i relatywnie niską cenę. Według polskiego MSZ oraz WHO w Gambii nie występują żadne zagrożenia dla przyjeżdżających. Stale obecni są tam najwięksi światowi i polscy touroperatorzy oraz ich pracownicy. Urlopowiczów przyciągają do tego kraju piękne plaże nad Oceanem Atlantyckim czy świetna pogoda, która utrzymuje się przez cały rok.

W Polsce 2 touroperatorów oferuje wyjazdy do Gambii - Rainbow Tours i Neckermann. Ceny imprez zaczynają się od 1800 zł za osobę, za tygodniowy wyjazd do hotelu 2* ze śniadaniem i obiadokolacją. Jednak czy decyzja prezydenta Yahya Jammeha będzie mieć wpływ na zainteresowanie ze strony turystów, którzy planowali urlop w tym kraju, cieszącym się coraz większą popularnością?

Republika islamska jest ustrojem opartym na religii muzułmańskiej. Obowiązuje obecnie w niektórych krajach muzułmańskich, takich jak Iran, Afganistan, Pakistan czy Arabia Saudyjska. Obowiązująca w nich konstytucja oparta jest na islamskim prawie (szariacie) i zazwyczaj jawnie zakazuje stanowienia prawa sprzecznego z Koranem. W większości przypadków kluczowy wpływ na politykę mają duchowni islamscy, którzy kontrolują też sądownictwo. Nie ma jednego szariatu i trudno go porównać do prawa europejskiego. Co więcej, interpretacji zapisów, na podstawie których wydawane są wyroki, może być tyle, ilu jest sędziów.

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii są kary cielesne. W Nigerii w ciągu ostatnich kilku lat wielokrotnie dochodziło do ukamienowania kobiet, które dopuściły się seksu pozamałżeńskiego. Inną karą, która budzi sprzeciw ruchów praw człowieka, jest obcinanie rąk za kradzież w Arabii Saudyjskiej. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak surowe prawo będzie obowiązywać w Gambii, a to dlatego, że nie istnieje zestaw jasnych norm i wytycznych wobec krajów stosujących prawo szariatu. To, co jest dozwolone (halal) i zabronione (haram) definiują ludzie znający te święte teksty, na podstawie swojego zrozumienia religii i jej świętych ksiąg.

Gambia to najmniejsze pod względem powierzchni państwo kontynentalnej Afryki. Położone jest w zachodniej części Czarnego Lądu i zajmuje wąski, 50-kilometrowej szerokości skrawek lądu wzdłuż dolnego biegu rzeki Gambii. Kraj liczy 1,8 mln mieszkańców, z których 95 proc. to muzułmanie. W 1843 r. został kolonią brytyjską, później protektoratem. Według legendy, Brytyjczycy wyznaczyli granice nowej kolonii strzelając z armat swych okrętów na oba brzegi rzeki. Miejsca upadku kul armatnich wyznaczyły granice. Państwo uzyskało niepodległość w 1965 r.

Prezydent Gambii w sobotę 12 grudnia br. ogłosił swój kraj republiką islamską. Yahya Jammeh wyjaśnił, że ma to służyć dalszemu zdystansowaniu się od kolonialnej przeszłości. - Zgodnie z religijną tożsamością kraju i jego wartościami, proklamuję Gambię państwem islamskim. Ponieważ muzułmanie stanowią większość w naszym kraju, Gambia nie może dłużej utrzymywać spuścizny kolonialnej - powiedział Jammeh w wystąpieniu telewizyjnym. Prezydent zapewnił także, że wyznawcy innych religii będą mogli praktykować swoją wiarę.

wg