"Halo Polacy". Nie ma tutaj czegoś takiego jak pociągi, a samoloty są bardzo drogie
Filipiny to wyspiarski kraj położony na Oceanie Spokojnym. Jest tam wiele miejsc gwarantujących wielki spokój i rajskie krajobrazy. Aby przemieszczać się po wyspie albo dostać się z jednej wyspy na drugą, trzeba korzystać z takich środków transportu jak łodzie lub samoloty. O specyfice podróżowania po archipelagu opowiedziała nam w programie "Halo Polacy" Ola, autorka bloga "Na horyzoncie HolaOla".
- Tutaj nie ma czegoś takiego jak pociągi, nie możesz skorzystać z Ubera czy BlaBlaCaru - mówiła. - Jeśli chcesz np. ze stoczni dostać się do Manili, stolicy kraju, to albo zdecydujesz się na samolot i za krótki dystans ok. 100 km zapłacisz 200 dolarów (ponad 800 zł - przyp. red.), albo pojedziesz wypożyczonym samochodem. Ola podkreśliła, że prowadzenie auta w Manili, która ma 17 mln mieszkańców i jest ekstremalnie zatłoczona, to ogromy stres i nie każdy się na to zdecyduje.
Z innych odcinków naszego cyklu "Halo Polacy" dowiesz się, jakie jeszcze kraje odwiedziła Ola oraz co zaciekawiło ją w tych miejscach. Znajdziesz je w naszym serwisie.