Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że turyści mogą ubiegać się o całkowity zwrot kosztów wycieczki, nawet jeśli z niej skorzystali. Decyzja dotyczy sprawy dwóch polskich turystów, którzy podczas wakacji w Albanii mieli niemałe trudności.
Unijny Trybunał Sprawiedliwości zajął się sprawą, której bohaterami są polscy turyści, którzy wybrali się na urlop do Albanii. Dzięki orzeczeniu TSUE podróżni mogą ubiegać się o pełny zwrot kosztów wycieczki, nawet jeśli z części usług skorzystali.
Problemy podczas wakacji w Albanii
Sprawa trafiła do TSUE, po tym gdy polscy turyści doświadczyli nieoczekiwanych komplikacji podczas urlopu w hotelu z all inclusive w Albanii. Ich pobyt tak naprawdę przerodził się w koszmar, mający niewiele wspólnego z wypoczynkiem i relaksem.
Jak napisał w komunikacie prasowym TSUE, pierwszego dnia pobytu na wakacjach Polaków obudził hałas prac rozbiórkowych dwóch hotelowych basenów, prowadzonych na polecenie władz albańskich. W cztery dni dokonano rozbiórki basenów, nadmorskiej promenady i brukowanego zejścia do morza.
Europejski kraj rozkochuje w sobie Polaków. "Od kilku lat zyskuje na popularności"
To jednak jeszcze nie wszystko. "Wczasowicze musieli czekać na posiłki w długich kolejkach oraz przychodzić na początku wyznaczonej pory z uwagi na niewielką liczbę serwowanych dań. Zrezygnowano z podawania podwieczorku. W ostatnich trzech dniach pobytu ruszyły nowe prace budowlane, rozpoczęto bowiem dobudowywanie piątego piętra budynku hotelowego" - czytamy w komunikacie.
Sprawa trafiła do sądu. Co z odszkodowaniem?
Polacy, którzy wrócili z nieudanego urlopu, zwrócili się do sądu z żądaniem zwrotu kosztów wyjazdu, a także o wypłacenia odszkodowania. W odpowiedzi na pytanie sądu dotyczące interpretacji dyrektywy o imprezach turystycznych TSUE jednoznacznie stwierdził, że podróżnym przysługuje prawo do pełnego zwrotu kosztów. Dotyczy to sytuacji, gdy nienależyte wykonanie usług turystycznych zniweczyło sens wyjazdu.
Trybunał podkreślił jednak, że rekompensata nie przysługuje, jeżeli organizator udowodni, że problemy były wynikiem działania osoby trzeciej oraz były nieprzewidywalne i nieuniknione. W tej sprawie chodziło o roboty budowlane na polecenie władz albańskich, co według TSUE powinno być jawne i przewidywalne. Ostatnie słowo w tej sprawie należy jednak do polskiego sądu, który rozpatruje ostateczny wyrok i oceni, czy organizator wycieczki był świadomy planów budowlanych.