Jedyny taki przystanek w Polsce. Stają tu tylko niemieckie pociągi
Jest taki przystanek w Polsce, z którego odjeżdżają wyłącznie niemieckie pociągi. Mimo planów odbudowy dawnej linii kolejowej, obecnie nie kursują tu żadne polskie składy - ani Polregio, ani Kolei Dolnośląskich.
Krzewina Zgorzelecka, niewielka wioska w powiecie zgorzeleckim, stała się unikalnym punktem na mapie Polski. To jedyny przystanek, z którego odjeżdżają wyłącznie niemieckie pociągi. Choć w ramach projektu "Kolej Plus" planowane jest wznowienie ruchu pasażerskiego do Bogatyni, obecnie kursują tu tylko szynobusy niemieckiego, prywatnego przewoźnika regionalnego Ostdeutsche Eisenbahn.
Dawny dworzec kolejowy jest skrajnie zdewastowany, a jego otoczenie pozostawia wiele do życzenia.
Umowa o ruchu granicznym
Przystanek w Krzewinie Zgorzeleckiej, choć skromny, pełni ważną funkcję. Niewielka wioska jest bowiem swoistym łącznikiem z sąsiadującym miastem Ostritz. Dziś kładką, bez kontroli granicznych, można swobodnie przedostać się na drugą stronę Nysy Łużyckiej - granicznej rzeki między Polską a Niemcami. Wszystko to dzięki umowie o ruchu granicznym. Pasażerowie mogą swobodnie podróżować stąd także do Zittau i Hagenwerder.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weszliśmy do symulatora lokomotywy. "Kreujemy sytuacje, których może nigdy nie doświadczą"
Kładka na Nysie Łużyckiej jest także miejscem przerzutu migrantów. Choć straż graniczna pojawia się tu sporadycznie, brak stałego nadzoru sprzyja nielegalnym działaniom. W
Miejsca z ciekawą przeszłością i zabytkami
Krzewina Zgorzelecka to miejsce o ciekawej historii. To tutaj uzbrojeni pogranicznicy strzegli dostępu obywateli PRL do NRD - miejsca, które w tamtych czasach wydawało się "bramą do raju". Dziś pozostałości tamtych czasów widać po drugiej stronie kładki, gdzie znajdują się ruiny dawnego zakładu przemysłowego. Kilkadziesiąt metrów dalej jest też od lat niedziałający hotel i restauracja.
Obecnie w wiosce, która liczy zaledwie 230 mieszkańców można zobaczyć podupadające domy przysłupowe, budowle charakterystyczne dla architektury Górnych Łużyc.
Warte odwiedzenia jest natomiast niemieckie Ostritz. Można tu zobaczyć ogromny (jak na tę wielkość miasta) rynek wraz z zabytkowym ratuszem oraz fontanną, a także wspomniane domy przysłupowe.
Ciekawe są także stare kamienice ze zdobionymi drzwiami i figurkami świętych, znajdującymi się tuż nad głową.
Najcenniejszym zabytkiem tej okolicy jest najstarszy w Niemczech klasztor cysterek Sankt Marienthal. To miejsce, które łączy historię z nowoczesnością, przyciągając zarówno miłośników architektury, jak i historii.
Źródło: Tuwroclaw.com