Kasprowy Wierch do prywatyzacji
Mamy dwie wiadomości dla narciarzy. Dobrą i złą. Dobra - jak informuje "Newsweek" niebawem świątynia polskiego narciarstwa Kasprowy Wierch będzie miała nowego, wreszcie prywatnego gospodarza. Zła: taki gospodarz nieprędko pojawi się za to w Szczyrku i na Pilsku.
Już przyszłym roku Polskie Koleje Linowe mają być już w prywatnych rękach. Firma zarządza kolejami i wyciągami krzesełkowymi na Gubałówkę, Butorowy Wierch, Palenicę i Górę Parkową. Perłą w koronie PKL jest jednak kolej liniowa na Kasprowy Wierch i wyciągi na hali Gąsienicowej i Goryczkowej.
- W związku z planowaną prywatyzacją PKL zostały przekształcone w czerwcu 2008 r. ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną - informuje Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy ministra infrastruktury.
Obecnie właścicielem 0,2% akcji PKL jest kolejowy moloch PKP SA, p pozostałe 99,8% akcji należy do resortu infrastruktury. Ale to PKP ma te akcje w użytkowaniu i wykonuje w imieniu ministerstwa prawa właścicielskie. - Obecnie PKP przygotowuje przetarg na wybór doradcy prywatyzacyjnego dla PKL. Przetarg zostanie ogłoszony i rozstrzygnięty w drugim kwartale 2009 roku. PKP S.A. zakłada obecnie prywatyzację w drodze oferty publicznej w 2010 roku. Ostateczne decyzje dotyczące, jaka będzie forma prywatyzacji, kiedy dokładnie i na jaką wartość, określi PKP wspólnie z doradcą - deklaruje Michał Wrzosek, rzecznik PKP S.A