Katalonia opóźnia ważną zmianę. Turyści odetchną
Planowane na maj podniesienie podatku turystycznego w Katalonii zostało przesunięte na jesień. Decyzja ma na celu ograniczenie masowej turystyki i wsparcie polityki mieszkaniowej. Wielu turystów odetchnie z ulgą, bo nowe stawki są naprawdę spore.
Podniesienie podatku turystycznego w Katalonii, które miało wejść w życie w maju, zostało przesunięte na jesień. Rząd regionalny, kierowany przez Salvadora Illę, zdecydował się na tę zmianę, aby uniknąć potencjalnych problemów prawnych związanych z wprowadzeniem decyzji dekretem. Zamiast tego, podwyżka zostanie wprowadzona ustawą procedowaną w regionalnym parlamencie.
Nowe stawki podatku turystycznego
W Barcelonie podstawowa stawka podatku wzrośnie z 3,5 do 7 euro, a w najdroższych hotelach pięciogwiazdkowych może sięgnąć nawet 15 euro za osobę. W przypadku mieszkań turystycznych maksymalna stawka wyniesie 12,5 euro za noc. Turyści, którzy wybierają się w najbliższym czasie do Katalonii, na pewno odetchną, bo nowe stawki będą spore.
25 proc. dochodów z tego podatku zostanie przeznaczone na politykę mieszkaniową, co ma pomóc w walce z kryzysem mieszkaniowym w regionie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największy mural w Polsce. Robi wrażenie
Reakcje branży turystycznej
Kataloński sektor hotelarski i gastronomiczny z zadowoleniem przyjął decyzję o odroczeniu podwyżki. Branża zyskała więcej czasu na analizę potencjalnych skutków nowego podatku. Władze Katalonii zmagają się z rosnącymi cenami mieszkań oraz masową turystyką, a podniesienie podatku turystycznego ma być jednym z rozwiązań tych problemów.
W 2024 r. Hiszpania przyjęła rekordową liczbę 94 mln turystów, z czego Katalonia była najchętniej odwiedzanym regionem. Szczególnie przyciąga do niego Barcelona, stolica regionu i drugie co do wielkości miasto w Hiszpanii. Inne ważne miasta w Katalonii to Tarragona, Girona, Lleida i Figueres.
W pierwszych dwóch miesiącach 2025 r. liczba turystów w Hiszpanii wzrosła o 10 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.