Turcja - turystyczny raj zagrożony?
Zupełnie inaczej niż w centrach miast sytuacja wygląda w nadmorskich kurortach, do których w sezonie tłumnie przybywają niemieccy, angielscy, rosyjscy, a także polscy turyści. "Spokój wypoczywających nie był zakłócany przez naszych obywateli. Jednak, jeśli wystąpienia będą się nasilać, można się spodziewać odwołania rezerwacji w naszych kurortach" - powiedział cytowany przez lokalną prasę szef tureckiego stowarzyszenia hotelarzy Osman Ayik.