Krakowskie podziemia z wodotryskiem
W podziemiach krakowskiego Rynku Głównego, kosztem ponad 40 mln złotych, powstaje multimedialna wystawa "Śladami europejskiej tożsamości Krakowa". Ten plan prezydenta Jacka Majchrowskiego pochłonął już dziesiątki milionów złotych, a to nie koniec - informuje "Dziennik Polski".
W podziemiach krakowskiego Rynku Głównego, kosztem ponad 40 mln złotych, powstaje multimedialna wystawa "Śladami europejskiej tożsamości Krakowa". Ten plan prezydenta Jacka Majchrowskiego pochłonął już dziesiątki milionów złotych, a to nie koniec - informuje "Dziennik Polski".
Ze stropu, który ma chronić supernowoczesny sprzęt wart blisko 20 milionów złotych oraz 600 cennych zabytków, cieknie woda. Nie do końca wiadomo, skąd. Wróciły grzyby - są nawet pieczarki.
Miejscy urzędnicy zapewniają, że kontrolują sytuację. Wyjaśniają, że wszystko będzie w porządku po zastosowaniu brytyjskiej technologii polegającej na wstrzykiwaniu w strop specjalnego impregnatu. Koszt: do 50 tys. zł. Jednak wojewódzki konserwator uważa, że źródła przecieków trudno zlokalizować, jest więc prawdopodobne, że trzeba będzie ponownie rozebrać płytę rynku i zrobić izolację od nowa, co ma kosztować minimum pół miliona złotych. Ponadto inwestycja nie ma jeszcze gospodarza.
Prezydent Jacek Majchrowski chce, by atrakcja, która ma przyćmić Wawel, została otwarta z początkiem września, przed wyborami samorządowymi.