Kuba/ Zagrożone zabytki kolonialne w Hawanie
Jedyny w Ameryce Łacińskiej zachowany w całości zespół architektury kolonialnej, stara część Hawany, jest w niebezpieczeństwie; stan 15 proc. domów ocenia się jako bardzo zły - twierdzą kubańscy eksperci cytowani przez Reutersa.
_ Jedyny w Ameryce Łacińskiej zachowany w całości zespół architektury kolonialnej, stara część Hawany, jest w niebezpieczeństwie; stan 15 proc. domów ocenia się jako bardzo zły - twierdzą kubańscy eksperci cytowani przez Reutersa. _
Odkąd w 1982 roku UNESCO uznała Starą Hawanę za część dziedzictwa kulturalnego świata, przeprowadzono remonty dziesiątków secesyjnych i neobarokowych kamienic w tej części miasta. Małe fragmenty zabytkowej dzielnicy odzyskały dawny splendor, ale nie ma tygodnia, żeby nie zawalił się dach w jakimś nieremontowanym od dziesięcioleci domu.
Trudności ekonomiczne spowodowane amerykańską blokadą gospodarczą, trwająca od początku lat 60. ubiegłego wieku, i rozpad ZSRR, dawnego głównego partnera gospodarczego Kuby, pozbawiły wyspę środków na nowe budownictwo - twierdzi czołowy kubański architekt Mario Coyula. Właśnie dzięki temu ocalała Stara Hawana, podczas gdy w innych stolicach Ameryki Łacińskiej na miejscu architektury kolonialnej powstawały dzielnice wieżowców.
Władze kubańskie ostatnio przyznały, że w 11-milionowym kraju brakuje 400.000 mieszkań i że 43 proc. domów na wyspie wymaga remontów. Plany na 2006 rok zakładały zbudowanie 111.000 mieszkań, to jest trzykrotnie większej liczby, aniżeli w roku poprzednim. Jednak oddano do użytku o 40.000 mieszkań mniej niż zakładano.
Zdaniem Mario Coyuli przyczyną ogromnych zaniedbań w budownictwie jest skupienie przez rząd największych środków na budownictwie przemysłowym, ochronie zdrowia i rozwoju oświaty.
(PAP)