Legoland w Danii. Dobra zabawa bliżej niż myślisz
Jeśli miałabym stworzyć swoją własną listę miejsc "must see" na wakacje z dzieckiem, to bez wątpienia znalazłby się na niej Legoland w Billund. Jest tam wszystko, czego potrzeba, by dobrze się bawić i wypocząć, a bilety lotnicze z Polski kosztują od 39 zł.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Najczęściej odwiedzany park rozrywki w Europie jest położony zaledwie 650 km od polskiej granicy. Opcje dojazdu są dwie – można albo wybrać się samochodem i przy okazji zwiedzić malowniczą okolicę, albo w godzinę dolecieć do Billund. Bilet w jedną stronę kosztuje od 39 zł, a lotnisko znajduje się jedynie 3 km od Legolandu.
Przygodę ze słynnym parkiem rozrywki warto zacząć od… hotelu, który znajduje się w sąsiedztwie parku. – Czy jest zbudowany z klocków lego? – zapytacie. I choć to właściwie niemożliwe, to obiekt został zaprojektowany tak, aby słynne klocki były widoczne na każdym kroku. Przed wejściem gości wita, podtrzymywana przez kolorowe ludziki, wieża zegarowa i ukryty w niej smok. Ściana recepcji hotelu cała ozdobiona jest maleńkimi postaciami. Obiekt oferuje specjalne tematyczne pokoje nawiązujące do serii np. pirackiej czy Ninjago. Klimat Legolandu można więc czuć od rana do nocy.
Żeby wejść do słynnego parku wystarczy z hotelu przejść specjalnym korytarzem. Można też udać się tam główną bramą, do której dojście zajmie ok. 3 minut. Przed nią tłum zbiera się na chwilę przed otwarciem.
Po wejściu można zaopatrzyć dziecko w bezpłatną opaskę na rękę, na której wpisujemy jego imię i swój nr telefonu. Można też wypożyczyć wózek. Ale do sedna! Atrakcji na miejscu jest tyle, że jeśli wybieracie się w sezonie, to z pewnością jeden dzień nie wystarczy. Dlatego warto zaopatrzyć się w dwudniowy bilet, by na spokojnie móc skorzystać ze wszystkiego. Przed i po sezonie bilet jednodniowy to doskonała opcja – wtedy nie ma kolejek i można kilka godzin spędzić na dobrej zabawie bez czekania w kolejkach. Bilet wstępu do Legolandu kosztuje od 192 zł za dzień, dwudniowy to 250 zł. Są też bilety łączące wstęp (także do pobliskiego aquaparku - Lalandia) z noclegiem w hotelu.
Na terenie parku znajduje się aż 10 stref tematycznych. Na najmniejszych gości czeka m.in. Duplo Land, czyli plac zabaw, ale także kilka kolejek czy miniaturowy diabelski młyn. By dostać się na pozostałe atrakcje parku dzieci muszą spełnić kryteria wzrostu – wystarczy stanąć przy miarce, która znajduje się przed wejściem. Dlatego jeśli planujecie wyjazd z dziećmi poniżej 4. roku życia, to nie bądźcie zaskoczeni, jeśli nie uda im się skorzystać z wszystkiego. Starsze dzieci z pewnością zachwycą wszelkie atrakcje, którym towarzyszy wjazd do wody czy możliwość strzelania armatkami wodnymi. Na miejscu jest kilka rollercoasterów, strefa Ninjago, kowbojska, polarna czy piracka. Na chwilę można zamienić się też w ekipę strażaków i wziąć udział w gaszeniu klockowego pożaru – radocha dla małych i dużych gwarantowana.
Warto przespacerować się też przez Miniland, miniaturową krainę w sercu parku, w której zobaczymy np. lotnisko, słynne budynki czy port. Wszystko to zbudowane z 20 mln klocków. Warto też wjechać na wieżę widokową z panoramicznym widokiem na cały park.
Na terenie parku znajdują się restauracje, budki z lodami i napojami, toalety oraz sklep ze wszystkim, co kojarzy się z kolorowymi klockami.
Dlaczego Billund to idealne miejsce na kilkudniowy urlop z dziećmi? Bo to nie tylko Legoland. W jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się Lalandia – aquapark, w którym można spędzić przynajmniej kilka godzin na dobrej zabawie w wodzie. Warto też wypożyczyć samochód i zwiedzić okolicę – np. zamek Koldinghus w Kolding czy Glad Zoo w Lintrup.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Najlepsze miejsce na urlop z dzieckiem
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.