Trwa ładowanie...

Marzysz o domu na rajskiej wyspie? Wystarczy 1 euro, żeby kupić posiadłość na Sardynii

Miasteczko Ollolai na włoskiej Sardynii sprzedaje opuszczone domy za równowartość 4 zł. Władze liczą, że tym sposobem zachęcą ludzi do osiedlenia się w tym zakątku Włoch.

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

Marzysz o domu na rajskiej wyspie? Wystarczy 1 euro, żeby kupić posiadłość na SardyniiŹródło: Shutterstock.com
dbsg9w4
dbsg9w4

Sardynia, druga co do wielkości wyspa na Morzu Śródziemnym, to prawdziwy wakacyjny raj, który co roku przyciąga miliony turystów. Kusi turkusowymi zatokami, bajecznymi plażami, włoską kuchnią i gwarantowaną pogodą. Dom w takim zakątku to marzenie wielu osób. Okazuje się, że nic prostszego.

Władze miasteczka Ollolai, położonego w centralnej części wyspy, wystawiły na sprzedaż ok. 200 opuszczonych posiadłości za symboliczną kwotę 1 euro. Oczywiście jest jeden haczyk. Domy są w złym stanie i wymagają remontu. Jeśli chcemy nabyć budynek za 4 zł, musimy zobowiązać się do wyremontowania go w ciągu 3 lat. Szacuje się, że koszty renowacji wyniosą średnio 20 tys. euro (83 tys. zł), co wciąż wydaje się świetną okazją.

Przykładowo średnia cena za m kw. mieszkania w Warszawie to 8332 zł. Łatwo policzyć, że za równowartość jednego 2-pokojowego mieszkania o powierzchni 40 m kw. możemy kupić 4 domy na Sardynii.

Władzie chcą w ten sposób uchronić Ollolai przed losem innych miejscowości w Italii. Jeśli nic się nie zmieni, także i miasteczko na Sardynii stanie się wkrótce miastem duchów. Na przestrzeni ostatnich 50 lat populacja spadła z 2250 osób na 1300. Rocznie rodzi się tu tylko kilkoro dzieci.

Historia Ollolai sięga czasów prehistorycznych. - Jesteśmy dumni z naszej przeszłości, co jest naszą siłą – mówi Efisio Arbau, burmistrz. – Zawsze byliśmy twardzi i nie pozwolimy, żeby nasze miasto umarło.

Ollolai uchodzi za jedno najbardziej nietkniętych miejsc na Sardynii. Zachwyca autentycznością. Spotkamy tu pasterzy wypasających owce, skosztujemy znakomitego sera owczego Casu Fiore Sardo, kupimy kosze wyplatane przez miejscowych.

Można zakochać się w malutkich placach, kamiennych uliczkach i mieszkańcach, którzy do dziś kultywują tradycje mające setki lat.

Wielki powrót podróżniczych hitów sprzed lat. Zobacz wideo!

icon info

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

dbsg9w4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbsg9w4

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj