Modelka Playboya ubrała się tak do samolotu. Stewardesa oburzona
Sara Blake Cheek oskarżyła w mediach społecznościowych American Airlines o niewłaściwe traktowanie z powodu tego, jak ubrała się na podróż. Sprawa wywołała szeroką dyskusję na temat standardów ubioru w liniach lotniczych.
Modelka Playboya publicznie skrytykowała American Airlines za sposób, w jaki została potraktowana podczas jednego z lotów. Twierdzi, że stewardesa była oburzona i zwróciła jej uwagę na nieodpowiedni strój, co uznała za niestosowne ze strony przewoźnika.
Podróżna miała na sobie niebieskie getry i krótki top, na który zarzuciła żółtą koszulę w kratę. Jej brzuch i szyja pozostawały odsłonięte, co prawdopodobnie zwróciło uwagę personelu lotniczego.
Wygląd podróżnej wywołał reakcję linii lotniczej
Wydarzenie to wywołało dyskusję na temat standardów ubioru obowiązujących w liniach lotniczych. Wiele osób zastanawia się, jakie są granice akceptowalnego stroju podczas podróży samolotem i czy linie lotnicze mają prawo ingerować w wybory pasażerów w kwestii ich garderoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdzie wyjechać jesienią? "Można wymieniać takie miejsca w nieskończoność"
Modelka podkreśla, że czuła się upokorzona i niesprawiedliwie potraktowana. Jej zdaniem, linie lotnicze powinny skupić się na zapewnieniu komfortu i bezpieczeństwa pasażerów, a nie na ocenie ich ubioru.
Głosy w sprawie ubioru modelki są podzielone
Sprawa szybko zyskała rozgłos w mediach społecznościowych, gdzie wiele osób wyraziło swoje poparcie dla modelki. Pojawiły się również głosy krytyki wobec linii lotniczych, które oskarżane są o zbyt restrykcyjne podejście do kwestii ubioru.
"Oto outfit, który zdaniem stewardesy American Airlines wymaga zmiany przed wejściem na pokład" - napisała Sara na swoim profili na portalu X.
"Bez przesady, przecież w tym stroju nie ma nic gorszącego"; "Problemy pierwszego świata"; "Ja bym ci dał bilet w pierwszej klasie"; "Po prostu byli o ciebie zazdrośni" - komentują internauci, którzy w stroju podróżnej nie dopatrzyli się niczego gorszącego.
Nie zabrakło jednak słów krytyki. "A dlaczego by nie okazać szacunku pozostałym współpasażerom?"; "Pokazujesz wszystkim swoją bieliznę. Zachowaj stanik dla siebie" - czytamy w komentarzach pod postem opublikowanym przez modelkę w serwisie X.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy linie lotnicze znalazły się w centrum kontrowersji związanych z ubiorem pasażerów. W przeszłości podobne sytuacje miały miejsce w innych liniach, co wskazuje na potrzebę jasnych i przejrzystych zasad dotyczących tego, co jest akceptowalne na pokładzie.
Źródło: Independent