Zanzibar, Tanzania
Tajemnicze piękności skryte za półprzezroczystymi welonami, pachnące egzotyką i pobudzające zmysły sułtana. Taki obraz dworu przekazała nam w swych opowieściach Szeherezada. Brzmi jak bajka? Od XII wieku arabskie dwory były zasilane skarbami z dalekiego Zanzibaru, miasta - państwa bogatego w owoce, przyprawy, kość słoniową i piękne kobiety. Sława wyspy u wybrzeży Tanzanii była tak wielka, że w XIX wieku sułtan Omanu przeniósł swój cały dwór na Zanzibar i założył tu pierwsze plantacje goździków. Do chwili obecnej daje się tu odczuć wpływy arabskie, a zapach przypraw przywodzi na myśl baśniowe opowieści.