Najdłuższy narciarski wyścig świata
W minioną sobotę w Nassfeld odbył się najdłuższy narciarski wyścig świata pod hasłem "Schlag das Ass", czyli „Pobij Assa”. W rywalizacji wzięło udział 700 zawodników, a wśród nich tylko jeden reprezentant Polski.
Krzysztof Burnetko z czasem 1:00:53,64 okazał się najlepszym i zarazem jedynym Polakiem biorącym udział w zawodach. W 700-osobowej grupie uczestników Krzysztof zajął 413 miejsce zostawiając w tyle wielu Austriaków, Włochów, Słoweńców i Słowaków.
Na starcie stanęło około 700 miłośników sportu i wszyscy zjawili się tam po to, by pokonać legendę narciarstwa i prezentera telewizyjnego, Armina Assingera – patrona i pomysłodawcę imprezy. Mimo, że „gospodarz” był w świetnej formie, został on w tym roku po raz pierwszy pokonany. Zwyciężył Thomas König z najlepszym czasem 52:41:60. Wśród pań triumfowała Kristina Liegl z czasem 54:08,32.
Trasa liczy prawie 26 km i przebiega przez cały region narciarski Nassfeld. Ze względu na wynoszącą 6.400 m różnicę wysokości trasa jest uznawana za najdłuższą na świecie i została wpisana do Księgi Rekordów Guiness
Krzysztofowi Burnetce gratulujemy świetnego wyniku!