Najpopularniejszy weekend wakacji. Tam pozostały jeszcze wolne miejsca
Zapowiada się, że długi weekend sierpniowy minie pod znakiem tłumów. Gigantycznej liczby gości spodziewają się niemalże wszystkie miejscowości turystyczne od północy aż po południe naszego kraju. Gdzie jest jeszcze szansa na znalezienie wolnych noclegów i ucieczkę przed horrendalnym tłokiem?
Polacy kochają wyjazdy na przedłużone weekendy. Najbliższą taką okazją jest długi weekend, który wypada w tym tygodniu. 15 sierpnia jest bowiem wolny od pracy ze względu na Święto Wojska Polskiego oraz Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
- Sierpniowy długi weekend to jeden z najbardziej obleganych terminów podczas tegorocznych wakacji - zarówno w górach, jak i nad morzem ceny noclegów rosną, a obłożenie w Zakopanem, Trójmieście czy innych popularnych miejscowościach nad morzem jest praktycznie pełne - powiedział w rozmowie z WP Karol Wiak, ekspert z Nocowanie.pl. Czy jest więc szansa, aby znaleźć miejsca, gdzie odpoczniemy i uciekniemy od horrendalnych tłumów?
Górskie alternatywy na sierpniówkę
Jak zdradził nasz rozmówca, sposób na ucieczkę od tłumów jest jeden - wybierzmy mało popularne miejsca, np. zamiast Mazur jedźmy nad jezioro na Kaszubach czy w Borach Tucholskich, a zamiast w Tatry wybierzmy się w Beskid Niski.
- Warto rozważyć mniej oczywiste kierunki, które pozwolą cieszyć się wypoczynkiem w spokojniejszej atmosferze - powiedział nam Karol Wiak. - Np. Beskid Niski czy Góry Sowie to regiony z pięknymi szlakami, bogatą historią i wciąż dostępnymi miejscami na długi weekend sierpniowy. Dużo spokoju powinno udać się znaleźć w Bieszczadach, które pozwolą się wyciszyć również podczas tak popularnych terminów, jak sierpniówka - polecił nasz rozmówca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szaleństwo w Tatrach. Turyści zapominają o zasadach
Gdzie nad morzem znajdziemy jeszcze wolne miejsca?
Ci, którzy chcieli zarezerwować nocleg last minute w Zakopanem, Trójmieście, Kołobrzegu czy Władysławowie, mogą mieć spory problem. Obłożenie od czwartku 14 sierpnia do niedzieli 17 sierpnia w najpopularniejszych turystycznych miejscowościach wynosi 99 proc. Choć nie będzie to łatwe, trzeba na ostatnią chwilę szukać innych możliwości.
- Nad morzem alternatywą dla Helu czy Sopotu mogą być mniejsze miejscowości, jak Dębina czy Lubiatowo - z szerokimi plażami i klimatem idealnym do odpoczynku - polecił Karol Wiak. - Dobrą alternatywą dla morza, mogą być również Mazury, gdzie są jeszcze dostępne miejsca na długi weekend, ale i tu warto się pospieszyć - dodał.
- W najpopularniejszych kurortach sierpniowe rezerwacje zapełniały się już z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, podczas gdy w mniej znanych miejscach nocleg można znaleźć jeszcze na kilka dni przed wyjazdem, ale jest to niezwykle trudne - powiedział ekspert z Nocowanie.pl.
Wszystko wskazuje więc na to, że ucieczka przed tłumami w czasie tegorocznej sierpniówki będzie niezwykle trudna, choć nie niemożliwa. Warto spojrzeć na mapę, znaleźć akwen wodny czy piękny park i w jego okolicy szukać noclegu. Można też po prostu zdecydować się na wycieczki po najbliższej okolicy i nocować we własnym domu. Dla wielu osób to będzie jedyna opcja.