Neft Daşları - miasto na morzu
Zbudowane na wodzie Neft Daşları to jedno z najbardziej niezwykłych i tajemniczych miast na świecie. Powstało na rozkaz Stalina i miało być dowodem potęgi i nieograniczonych możliwości Związku Radzieckiego. Na kilkunastu platformach połączonych ze sobą setkami kilometrów dróg, żyje kilka tysięcy ludzi. Jaka jest historia tego położonego na Morzu Kaspijskim miejsca?
Niewiele jest na świecie miast, w których, wyglądając przez okna mieszkania, z każdej strony można zobaczyć morze rozciągające się aż po horyzont. Tak właśnie jest w największym na świecie kompleksie wiertniczym Neft Daşları w Azerbejdżanie, położonym 55 km od stałego lądu i ok. 100 km na wschód od Baku, stolicy kraju. Został wybudowany za pieniądze Związku Radzieckiego w celu eksploatacji ropy naftowej z dna morza.
Badania geologiczne przeprowadzono na tym terenie na dużą skalę w latach 1945-1948. Pierwsze zabudowania stanęły w 1949 r. Platforma wiertnicza była pierwszą na świecie, która stanęła na wodzie. W 1951 r. Neft Daşları wyposażono we wszelką niezbędną infrastrukturę, a w ciągu kilkudziesięciu lat powstało kilkanaście platform, które połączono ze sobą trzystoma kilometrami dróg, wybudowanych na metalowych rusztowaniach.
Obecnie w mieście mieszka ok. 5 tys. osób, które pracują na tygodniowe zmiany. Żyją w blokach typowych dla radzieckiej architektury, a także w dawnym hotelu robotniczym. Jest tam wszystko, co przeciętnemu śmiertelnikowi potrzebne do normalnego funkcjonowania - m.in. kino, boisko, meczet, piekarnia, biblioteka, niewielki park i kilka sklepów. Jednak miasto lata świetności ma już za sobą.
Upadek Związku Radzieckiego oraz odkrycie nowych złóż ropy naftowej w innych miejscach sprawiły, że zatrudnienie zostało obniżone, a niektóre platformy opuszczono. Do użytku nadaje się już tylko kilkadziesiąt kilometrów dróg. Pokryte rdzą żelazne konstrukcje stanowią zagrożenie dla mieszkańców i żeglugi, zaś zniszczone przez sól morską rurociągi mogą doprowadzić do katastrofy ekologicznej.
Trudno określić, dlaczego Azerbejdżan nadal utrzymuje rozpadające się miasto na Morzu Kaspijskim. Z roku na rok wydobywa się tam coraz mniejsze ilości ropy naftowej i gazu ziemnego, a pracownikom zmniejszane są etaty. Wiele informacji na temat Neft Daşları jest okrytych tajemnicą. Dostanie się tam nie jest proste.
Co ciekawe, miasteczko pojawiło się w jednej ze scen filmu o przygodach Jamesa Bonda – „Świat to za mało”, więc jeśli ktoś chciałby zobaczyć, jak wygląda życie na platformach, warto obejrzeć ten kinowy hit.