Nowy hit turystyczny. Wodospad i jego "diabelski basen"
Jest jedna rzecz dzieląca turystów od 100-metrowej przepaści, śliska skała. To nie jest fotomontaż. Diabelski basen ( Devil's Poll) istnieje i cieszy się coraz większą popularnością.
U szczytu Wodospadów Wiktorii, można zażyć kąpieli i podziwiać niezwykłe widoki afrykańskich krajobrazów. Dla niektórych to najbardziej przerażające miejsce na świecie, a inni twierdzą, że to niepowtarzalne i wspaniałe doświadczenie. Bez wątpienia to bardzo oryginalny punkt widokowy Zambii.
Kto ma odwagę i uwielbia niekonwencjonalne przygody, na pewno będzie usatysfakcjonowany. Żądni wrażeń przyjeżdżają do Zambii m.in. dla tego miejsca. "Diabelski basen" znajdujący się w pobliżu wyspy Livingstona stanowi największą atrakcję od września do grudnia. Wtedy poziom rzeki jest stosunkowo niski, a nurt łagodny. Miejscowi mówią, że takie kąpiele są względnie bezpieczne. Jednak nie wszyscy dają temu wiarę.
Jak donosi portal freeisorf.pl: "Śmiałkowie skaczą do rozpędzonej rzeki w odległości ok 20 metrów od samego szczytu wodospadu i tuż przed załamaniem wody w odległości ok 1 – 2 m, są wyłapywani przez czarnoskórych łapaczy, którzy stoją po pas w wodzie w naturalnie utworzonej niecce. Wrażenie jest tak silne, że nie da się tego wyczynu porównać z niczym innym, nawet z pływaniem w klatce z rekinami czy krokodylami."
Wodospady Wiktorii mają 108 m wysokości spadku wody. Szerokość wodospadu to aż 1,7 kilometra, a w szczytowym sezonie sezonie w każdej sekundzie przetacza się tam ponad 9 milionów litrów wody. Od 1989 wpisane są na listę dziedzictwa światowego UNESCO.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram