O czym nie możesz zapomnieć wyjeżdżając na narty?
Już od lutego dzieci do 15. roku życia będą musiały zakładać kaski przed jazdą na nartach lub snowboardzie - zapowiada "Dziennik gazeta Prawna".
Więc kto będzie egzekwował nowe przepisy?
Nowe prawo wchodzi w życie w środku ferii zimowych. Dzieci z części województw skończą odpoczywać 31 stycznia i przepis ich nie obejmie. Inne, na przykład z Podlasia, zaczynają ferie 25 stycznia i kaski będą musiały założyć dopiero w połowie wypoczynku.
Zmiana już wprowadza zamieszanie. Zarządcy stoków skarżą się, że nie mają uprawnień do egzekwowania tego przepisu. Sama policja, choć to właśnie ona ma obowiązek egzekwowania nowych przepisów, nie zamierza do pracy na stokach skierować większej liczby funkcjonariuszy - zaznacza "DGP".
Zdaniem naczelnika TOPR Jana Krzysztofa, choć liczba wypadków się nie zmniejszy, kaski będą chronić przed poważnymi urazami. "Uważam, że lepiej jeździć w kasku, natomiast procent urazów, przed którymi chronią jest minimalny" - zaznaczył. Wyjaśnił również, że statystycznie urazami głowy kończy się 12 proc. wypadków na stokach, najczęściej są to jednak obrażenia twarzy np. rozbity nos.