Odwiedził kraj z niezwykle surowymi zasadami. Zabronione jest żucie gumy
Ben Morris, popularny vloger podróżniczy, postanowił przyjrzeć się bliżej prawom obowiązującym w Singapurze. Mogą one zaskoczyć niejednego turystę.
W swoim filmie na YouTube, zatytułowanym "I Visited the Strictest Country in the World", Morris opowiada o przepisach, które mogą skutkować grzywnami sięgającymi nawet 100 tys. dolarów singapurskich (288 tys. zł) lub karą śmierci.
Zakazy w Singapurze
Jednym z pierwszych przepisów, które Morris omawia, jest zakaz przechodzenia przez ulicę poza wyznaczonymi miejscami, co może skutkować mandatem w wysokości 50 dolarów singapurskich (144 zł). Kolejnym zakazem jest obowiązek spłukiwania toalety w miejscach publicznych, co ma na celu utrzymanie czystości.
Podczas podróży po Singapurze, Morris odkrywa, że jedzenie i picie w metrze jest surowo zabronione. - Jeśli chodzi o napoje, przepis nie dotyczy tylko alkoholu. Zakazana jest również woda, co uważam za szaleństwo - przyznał YouTuber. Naruszenie tego przepisu może skutkować grzywną do 500 dolarów singapurskich (1440 zł). Dodajmy, że Singapur jest znany z jednego z najlepszych systemów transportu publicznego na świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". W Tajlandii żyje jak król. W Polsce o takich luksusach mógłby tylko pomarzyć
Najbardziej znane prawo
Jednym z najbardziej znanych przepisów w Singapurze jest zakaz sprzedaży i importu gumy do żucia. Osoby łamiące ten zakaz mogą zostać ukarane grzywną do 10 tys. dolarów singapurskich (28 tys. zł) lub nawet dwuletnim więzieniem. Morris podkreśla, że gumy nie można kupić nawet na lotnisku.
Czytaj także: Włoskie media piszą o Polakach. Złamali zakaz
Singapur, dzięki surowym przepisom, utrzymuje reputację jednego z najczystszych i najbezpieczniejszych krajów na świecie.
Warto podkreślić, że azjatyckie państwo-miasto może pochwalić się imponującym sukcesem gospodarczym. Regularnie trafia na listę dziesięciu najbogatszych krajów globu.
Władze podkreślają, że surowe przepisy są kluczowe dla zachowania porządku i bezpieczeństwa w kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I Visited the Strictest Country in the World
Źródło: "Express"