Włoskie media piszą o Polakach. Złamali zakaz
Polscy turyści zostali ukarani w Wenecji. Włoska policja przyłapała naszych rodaków na słynnym placu św. Marka i wystawiła mandaty w wysokości 100 euro (463 zł). Jaki przepis złamali?
Włochy, które co roku przyjmują miliony turystów z całego świata, są miejscem, gdzie obowiązuje wiele zakazów. Jedną z najdłuższych tego typu list ma Wenecja.
Polacy dostali mandat w Wenecji
Surowe przepisy, obowiązujące w jednym z najpiękniejszych miast na świecie, zabraniają m.in. kąpieli w fontannach, skakania do kanałów, śmiecenia, noszenia strojów kąpielowych, malowania graffiti, karmienia gołębi, zakładania kłódek na mostach i jazdy na rowerze, a także publicznych pikników.
Jednak przykładów takiego zachowania nie brakuje. Nieświadomi turyści za łamanie przepisów często muszą słono zapłacić. Jak czytamy we włoskim "Corriere della sera", tym razem trafiło na dwóch Polaków. Nasi rodacy musieli zapłacić kary po 100 euro, gdy zostali przyłapani w Wenecji z... rowerami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Polka na Sycylii zdradza, ile wydaje się na życie na włoskiej wyspie
Po historycznym centrum nie można jeździć na rowerze, a policja spotkała Polaków na samym placu św. Marka. Niestety z włoskimi funkcjonariuszami nie da się dyskutować - nieznajomość przepisów nie zwalnia z kary.
Turyści często dostają mandaty w Wenecji
W 2022 r. czwórka turystów z Niemiec, po tym jak zorganizowali piknik w nielegalnym miejscu, została ukarana grzywną w wysokości 4,2 tys. euro, czyli ok. 19,3 tys. zł. Grupa turystów kupiła jedzenie i zorganizowała piknik na małym placu w pobliżu weneckiego Campo Zaccaria. Rozstawili krzesła i rozłożyli obrus na kamiennej konstrukcji, która okazała się być nieczynną studnią z początku XVIII wieku.
W styczniu ub.r. jeden z turystów został wyrzucony z miasta i otrzymał zakaz ponownego wjazdu na 48 godzin po tym, jak został przyłapany na pozowaniu topless na pomniku wojennym. Z kolei w zeszłym miesiącu pewnego mężczyznę ukarano grzywną w wysokości 400 euro (ok. 1,8 tys. zł) za pływanie w Wielkim Kanale.