Włoskie media piszą o Polakach. Złamali zakaz

Polscy turyści zostali ukarani w Wenecji. Włoska policja przyłapała naszych rodaków na słynnym placu św. Marka i wystawiła mandaty w wysokości 100 euro (463 zł). Jaki przepis złamali?

Plac św. Marka z lotu ptakaPlac św. Marka z lotu ptaka
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Pavlo Vakhrushev
Iwona Kołczańska
55

Włochy, które co roku przyjmują miliony turystów z całego świata, są miejscem, gdzie obowiązuje wiele zakazów. Jedną z najdłuższych tego typu list ma Wenecja.

Polacy dostali mandat w Wenecji

Surowe przepisy, obowiązujące w jednym z najpiękniejszych miast na świecie, zabraniają m.in. kąpieli w fontannach, skakania do kanałów, śmiecenia, noszenia strojów kąpielowych, malowania graffiti, karmienia gołębi, zakładania kłódek na mostach i jazdy na rowerze, a także publicznych pikników.

Jednak przykładów takiego zachowania nie brakuje. Nieświadomi turyści za łamanie przepisów często muszą słono zapłacić. Jak czytamy we włoskim "Corriere della sera", tym razem trafiło na dwóch Polaków. Nasi rodacy musieli zapłacić kary po 100 euro, gdy zostali przyłapani w Wenecji z... rowerami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Polka na Sycylii zdradza, ile wydaje się na życie na włoskiej wyspie

Po historycznym centrum nie można jeździć na rowerze, a policja spotkała Polaków na samym placu św. Marka. Niestety z włoskimi funkcjonariuszami nie da się dyskutować - nieznajomość przepisów nie zwalnia z kary.

Turyści często dostają mandaty w Wenecji

W 2022 r. czwórka turystów z Niemiec, po tym jak zorganizowali piknik w nielegalnym miejscu, została ukarana grzywną w wysokości 4,2 tys. euro, czyli ok. 19,3 tys. zł. Grupa turystów kupiła jedzenie i zorganizowała piknik na małym placu w pobliżu weneckiego Campo Zaccaria. Rozstawili krzesła i rozłożyli obrus na kamiennej konstrukcji, która okazała się być nieczynną studnią z początku XVIII wieku.

W styczniu ub.r. jeden z turystów został wyrzucony z miasta i otrzymał zakaz ponownego wjazdu na 48 godzin po tym, jak został przyłapany na pozowaniu topless na pomniku wojennym. Z kolei w zeszłym miesiącu pewnego mężczyznę ukarano grzywną w wysokości 400 euro (ok. 1,8 tys. zł) za pływanie w Wielkim Kanale.

Wybrane dla Ciebie

Plaga w austriackim mieście. Spór o szczury i gołębie trwa
Plaga w austriackim mieście. Spór o szczury i gołębie trwa
Czy hotelowe szampony są bezpieczne? Ekspertka radzi, na co zwrócić uwagę
Czy hotelowe szampony są bezpieczne? Ekspertka radzi, na co zwrócić uwagę
Korki i pełne parkingi. Polacy szturmują jedno miejsce w Tatrach
Korki i pełne parkingi. Polacy szturmują jedno miejsce w Tatrach
Zjedli śniadanie w Disneylandzie. Gdy otrzymali rachunek zaniemówili
Zjedli śniadanie w Disneylandzie. Gdy otrzymali rachunek zaniemówili
Turystom puszczają hamulce. Chaos i bójki w popularnym kurorcie
Turystom puszczają hamulce. Chaos i bójki w popularnym kurorcie
Panika wśród turystów. Przez przepowiednię boją się wyjeżdżać
Panika wśród turystów. Przez przepowiednię boją się wyjeżdżać
Zaskakujące miasto w Europie. Bilety za mniej niż obiad w Warszawie
Zaskakujące miasto w Europie. Bilety za mniej niż obiad w Warszawie
Huragan uderzył w Meksyk. "Mam 64 lata i nigdy czegoś takiego nie widziałem"
Huragan uderzył w Meksyk. "Mam 64 lata i nigdy czegoś takiego nie widziałem"
Czyha na urlopowiczów. "Nie krzycz. To nie pomoże. Ona nie zna litości"
Czyha na urlopowiczów. "Nie krzycz. To nie pomoże. Ona nie zna litości"
Pitbull w Krakowie. "Im mniej dostępnych noclegów, tym szybciej rosną ceny"
Pitbull w Krakowie. "Im mniej dostępnych noclegów, tym szybciej rosną ceny"
Hit minionego lata. Atrakcja ponownie otwarta
Hit minionego lata. Atrakcja ponownie otwarta
"Katuje" Justina od 18 lat. "To był moment totalnej euforii"
"Katuje" Justina od 18 lat. "To był moment totalnej euforii"