Otwarcie ważnego dworca odwołane. Już po raz dziewiąty

Nie mają szczęścia turyści, którzy planują podróż do lub z Olsztyna na Warmii. Otwarcie tamtejszego nowego dworca PKP było przekładane już dziewięć razy. W środę 19 lutego uroczystość znów została odwołana - na godzinę przed jej planowanym rozpoczęciem.

Podróżni wciąż nie mogą w pełni korzystać z olsztyńskiego dworca
Podróżni wciąż nie mogą w pełni korzystać z olsztyńskiego dworca
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Rdrozd
oprac. KASW

Zbudowany za 87 mln zł budynek nowego dworca Olsztyn Główny w środę miał zostać otwarty, ale PKP na godzinę przed tym odwołały wydarzenie. Jako powód PKP wskazują wystąpienie Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o ponowne przedłożenie określonych dokumentów. Otwarcie nowego dworca w Olsztynie przekładano już dziewięć razy.

Dworzec z tymczasowym ogrodzeniem

"Polskie Koleje Państwowe S.A. dysponują ważną decyzją o pozwoleniu na użytkowanie budynku do obsługi podróżnych na stacji Olsztyn Główny" - poinformowała w komunikacie spółka kilka godzin po tym, jak bez podania przyczyn odwołała otwarcie nowego dworca Olsztyn Główny. Zapewniła, że "dworzec jest w pełni gotowy do przyjęcia pasażerów, zarówno pod względem technicznym, jak i formalnym". Mimo to podróżni nie mają dostępu do całego dworcowego budynku, jest on otoczony tymczasowym ogrodzeniem.

W otwarciu dworca w Olsztynie miał w środę rano uczestniczyć minister infrastruktury Dariusz Klimczak, a wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król miał w Olsztynku wsiąść do pociągu, którym z Warszawy miał jechać minister. Obu urzędnikom podróż miał umilać aktor przebrany za Mikołaja Kopernika. Klimczak odwołał udział w tym wydarzeniu we wtorek wieczorem, służby wojewody odwołały udział wojewody w środę rano, jeszcze przed rozpoczęciem pracy urzędu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy w polskim kurorcie. Do restauracji i kawiarni ustawiały się kolejki

Otwarcie nowego budynku dworca Olsztyn Główny przekładano już dziewięć razy. PKP przyznały, że powodem odwołania otwarcia dworca w środę stało się "wystąpienie Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o ponowne przedłożenie dokumentów poświadczających spełnienie warunków określonych w pozwoleniu na użytkowanie".

"Mając na uwadze zachowanie pełnej transparentności procesu inwestycyjnego, inwestor podjął decyzję o organizacji uroczystego otwarcia dworca po zakończeniu czynności przez GINB" - dodano.

Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego Maciej Kotarski poinformował PAP, że zgodę na użytkowanie budynku dworca wydał 20 listopada 2024 r.

Przez kilka lat podróżni męczyli się w Olsztynie z dworcem tymczasowym i niewygodnymi zagrodzeniami terenu
Przez kilka lat podróżni męczyli się w Olsztynie z dworcem tymczasowym i niewygodnymi zagrodzeniami terenu© Adobe Stock | ALBINMARCINIAK

- Ta decyzje jest ostateczna i prawomocna - podkreślił Kotarski, zastrzegając, że jednocześnie do końca stycznia inwestor, tj. PKP, miał dokończyć roboty wykończeniowe i uzyskać akceptację ze strony straży pożarnej.

- Protokolarnie i straż pożarna, i wojewódzki inspektorat nadzoru budowlanego potwierdzili wypełnienie tych zaleceń, zatem pod względem faktycznym i formalnym ta decyzja daje prawo PKP do dysponowania budynkiem do obsługi pasażerów. Nie ma przeszkód w uruchomieniu tego budynku - podkreślił Kotarski. Postępowanie GINB określił jako "kontrolne, nadzorcze, do czego organ wyższej rangi ma prawo". Przyznał, że nie jest znany czas trwania takiego postępowania.

Napięcie pomiędzy dworcami PKP i PKS

Sprawą nowego budynku dworcowego Główny Inspektorat Nadzoru Budowlanego zainteresowała spółka Retail Provider, która jest właścicielem dworca PKS, sąsiadującego z dworcem PKP. Jej prezes Rafał Twarowski zwołał w środę konferencję prasową i przyznał, że jest zadowolony, że "wreszcie polskie władze zachowują się jak trzeba", tzn., że GINB rozważa jego argumenty dotyczące budowy dworca PKP.

Twarowski uważa, że podczas procesu inwestycyjnego niesłusznie nie uznano go stroną postępowania, a podczas samej inwestycji w należącym do jego firmy budynku dworca PKS wyrządzono wiele szkód, m.in. kilka razy budynek zalano, odcięto w nim prąd, kanalizację i wodę. Od kilku lat budynek dworca PKS jest zamknięty dla podróżnych. Przylegający do niego plac nadal jest użytkowany do obsługi podróżnych - są tam przystanki autobusów międzymiastowych.

Podczas konferencji Twarowski przyznał, że ma nadzieję, iż jego zaangażowanie w sprawę dworca PKP spowoduje, że albo poczynione w tym budynku szkody zostaną naprawione, albo samorząd - prezydent miasta, czy wojewoda - wypracują z nim rozwiązanie patowej sytuacji. Twarowski zapewnił, że chce dialogu i jest otwarty na propozycje. Dopuszcza m.in. możliwość wymiany swoich gruntów na inne grunty miejskie, ale - jak przyznał - nie zawarł w tej kwestii porozumienia z miastem.

Przed laty budynki dworców PKP i PKS w Olsztynie były jedną bryłą. Retail Provider chciał w porozumieniu z PKP zbudować dworcową galerię handlową, ale gdy nie doszło do porozumienia, kolejarze rozebrali swoją część dworca i wybudowali nowy gmach (ten, którego otwarcie odwołali), a popadający w ruinę fragment budynku należący do Retail Provider pozostawiono. W efekcie nowoczesny dworzec sąsiaduje z pustostanem, a podróżni nie mogą korzystać ani z dworca PKS, ani w pełni z dworca PKP.

Pierwotnie budowa dworca w Olsztynie miała kosztować 71 mln zł, ale ostatecznie koszt wzrósł do 87 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
dworzecolsztynremont dworca

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)