Pierwsze szusy
Z rozmów z uczniami nieraz dowiedziałem się już jak wiele satysfakcji sprawia kontrola nad nartami i pierwsze samodzielne i świadome skręty. Ta lekcja poświęcona będzie właśnie pierwszym skrętom.
10.11.2009 16:31
Zanim jednak zaczniemy skręcać musimy nauczyć się hamować. Najprostszą metodą w początkowej fazie nauki będzie pług. Zresztą pług stosowany jest czasem również później, kiedy na małej prędkości dojeżdżamy np. do wyciągu i chcemy się zatrzymać przed bramkami (tudzież tłumem oczekującym w kolejce do wyciągu).
Mówiąc wprost - pług polega na rozsunięciu piętek nart (tyły) przy jednoczesnym bliskim prowadzeniu dziobów (przody). Nietrudno się domyśleć skąd pochodzi nazwa tej ewolucji. Ważne jest by narty postawić na wewnętrznych krawędziach przez pochylenie kolan do wewnątrz, a piętki szeroko wypychać. Im szerzej rozsuniemy piętki, tym większy opór stawiały będą narty i tym szybciej się zatrzymamy. W celu nauki i doskonalenia tego właśnie hamowania polecam następujące ćwiczenie:
Stajemy w pługu w linii spadku stoku (twarzą w dół), a następnie zwężamy piętki, by umożliwić nartom jazdę. Rozpędzamy się trochę, a następnie hamujemy przez rozszerzenie piętek. Cykl powtarzamy.
Na początku narciarskiej przygody warto też nauczyć się ześlizgu bocznego. Stojąc w poprzek stoku - na nartach ustawionych równolegle - poprzez odwodzenie kolan od stoku powodujemy odkrawędziowanie nart i ich ześlizg. Pochylając kolana do stoku krawędziujemy i "hamujemy" ześlizg. Polecam też próbę poćwiczenia ześlizgiwania piętek lub dziobów - poprzez odpowiednie sterowanie stopą wewnątrz buta narciarskiego.
Kiedy opanujemy już ześlizg i hamowanie pługiem, możemy zacząć skręcać. Będą to skręty w formie łuków płużnych, czyli w pozycji płużnej poprzez przenoszenie ciężaru ciała na nartę zewnętrzną zamierzonego skrętu, a bioder do wewnątrz skrętu. Uważać trzeba, by zewnętrznej narty nie postawić zbyt wcześnie na wewnętrzną krawędź (dzieje się tak, gdy zewnętrzne kolano pochylimy mocno do wewnątrz). Takie ustawienie narty spowoduje jej wprowadzenie na krawędź, a tym samym przyspieszenie. W początkowej fazie nauki zalecam ślizgowe wykonywanie powyższej ewolucji, co związane jest z bezpieczeństwem uczącego się. Oczywiście dużo zależy od warunków terenowych. Na płaskich trasach można próbować stawiać nartę na krawędzi we wcześniejszej fazie skrętu, jednak z tym pośpiechem radzę nie przesadzać. Bardzo istotne jest - dla bezpieczeństwa własnego i innych użytkowników stoku - by najpierw opanować ślizgowe prowadzenie nart, a następnie później jazdę skrętem ciętym (na krawędziach)!
A co dzieje się z nartą wewnętrzną podczas łuku płużnego? Otóż, stopniowo z wewnętrznej krawędzi przechodzi do jazdy płasko. Podkreślę również, że jest odciążona.
W kolejnym etapie nauki można przechodzić do jazdy w skos stoku na nartach równoległych. Nogi ugięte w kolanach, obie równolegle pochylone do stoku, narty wyraźnie zakrawędziowane. Lekkie zgięcie w biodrach, tułów skręcony w dół stoku i lekko pochylony do przodu. Ciężar na dolnej narcie.
W ten sposób możemy kontrolować naszą jazdę w ostatniej fazie skrętu, poprzez pogłębianie układu dostokowego i podjeżdżanie pod stok (oczywiście musimy mieć sporo miejsca - szeroką trasę - aby spokojnie wykończyć skręt podjeżdżając pod stok).
Niezmiernie istotnym elementem podczas jazdy jest jej płynność. Mimo, że początkowo uczeń po każdym skręcie dąży do zatrzymania się, to z czasem powinniśmy przechodzić do płynnych serii skrętów. Wykonanie skrętu "bez" prędkości jest trudniejsze niż w przypadku jazdy z chociażby niewielką szybkością. Oczywiście bezpieczeństwo przede wszystkich - nie powinniśmy się zbytnio rozpędzać, prędkość - kontrolować.
Zatem na koniec, raz jeszcze przypomnę... Najpierw nauczymy sie ślizgowego prowadzenia nart i kontroli nad nimi w jeździe pługiem i przy małej prędkości. Mówi się, że jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów. Zdaję sobie sprawę, że powyższe opisy ewolucji mogą być dla niektórych trudne do wyobrażenia, dlatego zapraszam do nauki narciarstwa u instruktorów SITN PZN, a w szczególności na organizowanych przez nas szkoleniach.
I jeszcze jedna uwaga: zawsze, gdy ruszamy należy spojrzeć w górę, czy nie zajedziemy drogi innemu narciarzowi!
_ Konrad Drzymała www.gsteam.pl _