Polska zamienia się w pustynię?
Jezioro Zdworskie, największe na Mazowszu, wysycha w zastraszający tempie. Hydrolodzy alarmują, że problem ten dotyka wielu regionów kraju. A sytuacja będzie się pogarszać.
30.06.2017 | aktual.: 25.07.2017 20:15
Naukowcy z warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego zajmują się Jeziorem Zdworskim (pow. płocki) od dekady. Z ich badań wynika, że w półroczu letnim 2016 r. zbiornik nie został zasilony przez żadne wody ze źródeł naturalnych. Gdyby nie rurociąg, za pośrednictwem którego pompowane są do akwenu setki tysięcy metrów sześciennych wody, jezioro prawdopodobnie już by nie istniało. Zasilająca je Wielka Struga jest zupełnie sucha. Jak twierdzą specjaliści, to tylko jeden z wielu przykładów na to, że Polska pustynnieje.
Sytuacji winne są przede wszystkim zmiany klimatyczne, ale niemałą rolę odegrała również niewłaściwa gospodarka wodna, prowadzona przez dziesiątki lat.
Dr hab. Zbigniew Popek, prof. SGGW, mówi: "Jeszcze kilkanaście lat temu średni roczne temperatury były nieco niższe. Przekładało się to na zimy z opadami śniegu i długo utrzymującą się pokrywą śnieżną. Dzięki temu opady, które miały miejsce w półroczu zimowym, gromadziły się i były uwalniane wraz z nadejściem wyższych wiosennych temperatur, czyli akurat w momencie, gdy wodę zaczynają pobierać rośliny. Obecnie zimą coraz częściej mamy opady deszczu – niezagospodarowana przez rośliny woda po prostu odpływa".
Ale to nie wszystko. Jak zauważa ekspert: "Latem również temperatury były niższe, co skutkowało m.in. mniejszą liczbą zjawisk ekstremalnych takich jak np. bardzo intensywne opady. Tak zwane opady nawalne są bardzo niekorzystne – nadmiar wody nie nadąża wsiąkać w grunt i w większości odpływa, nierzadko powodując przy tym powodzie. Intensywne deszcze nie powodują więc zwiększenia się zasobów wodnych. Żeby zapobiegać i powodziom, i suszom potrzebne jest odpowiednie magazynowanie wody".
Z tym ostatnim jest trudniej. Zdaniem specjalisty Polska nie ma bowiem możliwości topograficznych, które pozwalałyby na budowanie dużych zbiorników retencyjnych. Jedyne, co możemy, robić to tworzyć małe zbiorniki. Dbać o lasy – ściółka leśna bardzo dobrze zatrzymuje wilgoć. Renaturyzować mokradła, bagna i przede wszystkim rzeki (nurt rzeki płynącej meandrami jest wolniejszy, dzięki czemu woda dłużej zatrzymuje się na okreslonym obszarze, a naturalne zalewy są doskonałymi zbiornikami retencyjnymi).
Jak czytamy na stronie SGGW, wiele wskazuje na to, że sytuacja hydrologiczna w najbliższym czasie będzie się w kraju pogarszać. Na co dzień brak wody jeszcze nie jest dla nas odczuwalny, ale jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, przyszłość może nie być kolorowa.
Spędzasz wakacje w Polsce? Sprawdź, gdzie będzie najlepsza pogoda: