"Pożyczyłem aparat taty i wpadłem po uszy". Matthias Klum fotografią zajmuje się ponad 30 lat
Jego zdjęcia pojawiły się aż trzynaście razy na okładce National Geographic. Wielokrotnie nagradzany szwedzki fotograf i producent filmowy Mattias Klum opowiada nam o swojej pracy i podróżach.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Wirtualna Polska: Od ponad 30 lat zajmujesz się fotografią jako wolny strzelec. Jak rozpoczęła się twoja przygoda z aparatem?
Mattias Klum: Kiedy miałem 12-13 lat pożyczyłem aparat mojego taty i wpadłem po uszy! Od samego początku fotografowałem wszystko, co mnie poruszało. Około 15 roku życia zacząłem zajmować się fotografią zawodowo, w wieku 17 lat robiłem to już na pełen etat. Naprawdę ciężko pracowałem, oddając całe serce, żeby spełnić swoje marzenie.
Jak przez te lata zmieniła się twoja fotografia?
Zaczynałem, robiąc zdjęcia tego, co widziałem. Ale po pewnym czasie stało się to trochę nudne. Rozwinąłem więc w sobie swego rodzaju język fotografii, który był dla mnie bardziej inspirujący i – możliwe – również bardziej abstrakcyjny, impresjonistyczny. Miał w pewnym sensie więcej warstw. Moje podejście do sztuki jest stałe, z czasem zmienia się tylko sposób, w jaki się wyrażam.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Fotografujesz zwierzęta, roślinność oraz skarby natury i kultury. Co lubisz najbardziej?
Na co dzień pracuję z moją żoną i partnerką artystyczną, Iris Alexandrov Klum. Fakt, że możemy wspólnie tworzyć zdjęcia, to dla mnie największa radość i przywilej. Nasze fotografie zawsze odzwierciedlają związek między naturą a człowiekiem, niezależnie, czy zdjęcia robimy w Afryce, Azji, czy w naszej rodzinnej Szwecji.
Jesteś autorem aż 13 okładek dla National Geographic. Która jest Twoją ulubioną i dlaczego?
To naprawdę ciężkie pytanie. W pracę nad każdą z nich włożyłem całe serce. Historia lasów deszczowych Borneo była dla mnie szczególnie ważna. Ta o jadowitych wężach była trudna, ale fotografowanie dało nam mnóstwo radości. Naprawdę nie umiem wybrać. Zachęcam do sprawdzenia kulisów wszystkich tych projektów na moim Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Te okładki to ogromne wyróżnienia, ale co uznajesz za swoje największe dotychczasowe osiągnięcie w karierze fotografa?
Otrzymanie nagrody czy odznaczenia to jedno. To naprawdę wspaniałe, jednak kiedy mam przywilej mówić do innych, kiedy moje historie, filmy, wystawy czy książki poruszają ludzi, firmy lub organizacje i sprawiają, że chcą pracować dla dobra otaczającego nas świata, wtedy czuję się naprawdę spełniony i szczęśliwy. Głęboko wierzę, że opowiadanie o świecie może być iskrą do wielkich zmian i że każdy z nas może zostać ambasadorem walki o naszą planetę.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Podczas codziennej walki pewnie zdarzyły ci się jakieś niebezpieczne lub śmieszne sytuacje?
Mnóstwo! W środku nocy, gdy byliśmy w koronach tropikalnych drzew, mój asystent został obsikany przez kinkażu, zwierzę z rodziny szopowatych. Przez wiele godzin nie miał jak się umyć i naprawdę się "zamarynował"…
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Dużo podróżujesz. Które miejsce nazwałbyś swoim drugim domem?
Uwielbiam Dolinę Lecrín w Hiszpanii. Ale jest tyle zachwycających miejsc – ciężko wybrać jedno. Myślę jednak, że właśnie to nazwałbym teraz moim drugim domem.
Masz swoją listę miejsc do odwiedzenia?
Naprawdę nie mam! Każdy nowy projekt to kolejne niesamowite miejsca i nowy świat do odkrycia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
To jakie nowe projekty masz obecnie w planach?
Razem z Iris pracujemy właśnie nad kilkoma różnymi wystawami i instalacjami oraz nad filmem dokumentalnym o Morzu Bałtyckim. Z Jane Goodal – nad nową książką. Przed nami cała masa nowych rzeczy.
Matthias Klum jest ambasadorem nowej kampanii KAYAK Travel Pro.
Zobacz też: Wakacje first minute. Oto zalety wcześniejszych rezerwacji
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.