Raj dla narciarzy. "Śniegu jest po same uszy"
Włoskie Livigno od lat uwielbiane jest przez Polaków. Co roku odwiedza je aż ok. 200 tys. turystów z naszego kraju. O zaletach prawdziwego raju dla fanów zimowego szaleństwa mówiła w programie "Newsroom WP" Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski. - Śniegu jest tam po same uszy i to od początku listopada. Warunki są fenomenalne. Co najważniejsze, tu zawsze jest słońce - przyznała dziennikarka.