Sharm El Sheikh
Ma to jednak swoje ciemne strony. Na początku grudnia 2010 roku świat obiegła wiadomość o atakach rekinów w pobliżu Sharm El Sheikh. Po pierwszym z nich zamknięto plaże na 48 godzin. Dzień po ich otwarciu rekin ponownie zaatakował. Ostatecznie na plaże turystów wpuszczono ponownie 13 grudnia. W styczniu 2011 roku po raz kolejny plaże zostały zamknięte na kilka dni. Od tego czasu nie odnotowano przypadków ataku rekina. Władze kurortu przyznały, że zwierzęta te bardzo rzadko atakują ludzi, ale nie jest to nieprawdopodobne. Mimo to Sharm El Sheikh i inne miejscowości wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego nie narzekają na brak turystów i amatorów podwodnych wypraw, których kuszą emocjonujące spotkania z rekinami.