Wyspy Jardines de la Reina. Rekiny, rum i cygara
Nurkowanie wśród rekinów było naszym marzeniem. Niestety, w Morzu Czerwonym czy Oceanie Indyjskim - rekiny i owszem, w liczbie dwu, trzech - były, lecz w odległości kilkunastu lub kilkudziesięciu metrów i szybko czmychały sprzed naszych oczu. Kiedy przeczytaliśmy w Internecie, że organizatorzy nurkowań na Jardines dają gwarancję nurkowania wśród kilkunastu rekinów, bądź zwracają koszty 15 nurkowań i pobytu w luksusowym botelu (hotelu na wodzie) lub łodzi nurkowej (o nieco niższym standardzie, ale mobilnej) - nie zastanawialiśmy się długo. Postanowiliśmy, że będzie to nasza podróż poślubna.