Statek utknął na Nilu. Ewakuacja czterdziestu turystów
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło na Nilu w okolicy Wielkiej Świątyni Atona w Tell el-Amarna w Egipcie. Statek wycieczkowy osiadł na mieliźnie. Na pokładzie było 40 zagranicznych turystów. Konieczna była ewakuacja.
Do zdarzenia doszło w sobotę 15 lutego po południu.
Ugrzęźli w głębokim mule
Na pokładzie statku "Movenpick Egypt", który zmierzał w stronę Kairu, znajdowało się 39 turystów z Wielkiej Brytanii oraz jeden Amerykanin.
W pewnym momencie jednostka wpłynęła na mieliznę i - jak przekazał zastępca gubernatora prowincji Minya Mohamed Abu Zeid, który wybrał się na miejsce zdarzenia - "ugrzązła w głębokim mule".
W akcji ratunkowej, która trwała kilkanaście godzin, brały udział dwa holowniki oraz pogłębiarka. W związku z zapadającym zmrokiem podjęto decyzję o ewakuacji z unieruchomionej jednostki wszystkich 40 pasażerów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieoczywiste miejsce u naszych sąsiadów. "Mroczne i fascynujące"
Bez strat w ludziach
Przedstawiciel lokalnych władz, który prosił o anonimowość ujawnił, że operacja transportu turystów ze statku na brzeg "zakończyła się sukcesem, nie doszło do żadnych strat w ludziach ani strat materialnych, a wszyscy pasażerowie są bezpieczni".
Akcja wyciągania statku turystycznego z mielizny zakończyła się po północy. Według zapewnień władz, wszyscy turyści noc z soboty na niedzielę spędzili w pobliskich hotelach. Statek wycieczkowy wznowił rejs w niedzielę rano.
To już drugi incydent związany z żeglugą wycieczkowców pływających po Nilu w ostatnim czasie. Kilka dni temu jednostka pod nazwą "Crown Vision" osiadła na mieliźnie na wysokości miejscowości Beni Mazar, czyli w połowie drogi między Asjut, a Fajum. Na pokładzie znajdowało się 57 turystów z Niemiec oraz dwóch Francuzów.