Tajemnicze zjawisko w Egipcie. "Obłok zdawał się świecić"
Niezwykłe i zarazem poruszające zjawisko pojawiło się na niebie w Egipcie. Purpurowoczerwona chmura widoczna była nad górą Synaj. Gdy podobny "spektakl" zaobserwowano w grudniu ub.r., naukowcy znaleźli dla niego ciekawe wyjaśnienie.
Tajemnicza, purpurowoczerwona chmura pojawiła się w paśmie gór na półwyspie Synaj w Egipcie. Jedni widzieli ją nad Górą Mojżesza, inni nad Górą św. Katarzyny. Tak czy owak - zjawisko naprawdę miało miejsce i wywołało falę komentarzy oraz spekulacji.
Nigdy czegoś takiego nie widzieli
Według turystów, mieszkańców okolicy i beduińskich przewodników - purpurowoczerwony, migoczący obłok pojawił się w sobotę 22 marca nagle, tuż przed wschodem słońca.
- Obłok zdawał się świecić, co sprawiało, że wyglądał nienaturalnie w porównaniu z tradycyjnymi zjawiskami pogodowymi. Było to coś, czego nigdy wcześniej nie widzieliśmy w tym obszarze tu, ponad 2,2 tys. m n.p.m. - mówili egipskiemu portalowi Al Bawaba zafascynowani tym meteorologicznym epizodem mieszkańcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Zamieszkał na Filipinach 10 lat temu. "To już nie jest to samo miejsce"
Naoczny świadek - niemiecki turysta - opisał to, co zobaczył, jako "dzieło sztuki na niebie. Jak wiadomość od natury lub czegoś większego".
Komentarze i spekulacje
Zjawisko to wywołało niepokój i ożywioną dyskusję wśród Egipcjan. Jeden z internautów napisał: "Niech Bóg chroni nasz kraj. To dowód, że jest to błogosławiona ziemia". Inny podszedł do sprawy pseudonaukowo: "Był to wynik jonizacji gazów atmosferycznych spowodowanej promieniowaniem kosmicznym i osłabieniem pola magnetycznego Ziemi". Jeszcze inny użytkownik platformy X zaapelował o dokładne zbadanie tego zjawiska przez prawdziwych naukowców, które pozwoli zrozumieć, co się tak naprawdę stało.
Incydent na niebie trwał około pięciu minut. Był więc czas na zrobienie zdjęć i "przyspieszoną analizę całego wydarzenia".
Warto dodać, że Góra św. Katarzyny oraz Góra Mojżesza to ulubione cele wycieczek dla osób skupionych na duchowości i ceniących obcowanie z naturą. Jak podkreślają lokalni, beduińscy przewodnicy, obszar ten słynie z takich zjawisk jak chmury "spadające na ziemię" zimą, czy nagłe śnieżyce, ale pojawienie się wirującego obłoku w niepowtarzalnym kolorze jest ich zdaniem "bezprecedensowe".
Co ciekawe, do tej pory władze Egiptu nie zabrały głosu w tej sprawie. Milczy także Egipska Agencja Meteorologiczna i Narodowy Instytut Badań Astronomicznych.
Podobne zjawisko z grudnia 2024 r.
W tym miejscu warto przypomnieć, że podobne zjawisko było dostrzegalne w Egipcie na początku grudnia ubiegłego roku między innymi nad miastem Marsa Matruh nad Morzem Czerwonym.
Wówczas pojawienie się na niebie purpurowoczerwonego obłoku - łudząco podobnego do tego znad góry na półwyspie Synaj - wyjaśnił Essam Gouda z Arabskiej Unii Nauk Kosmicznych i Astronomii.
- Ten dziwny obiekt to chmura paliwa, która powstała w wyniku wystrzelenia rakiety lub satelity. Jest to zgodne z kształtem widocznym na zdjęciach, zwłaszcza że zazwyczaj pojawiają się one o świcie. Gdy paliwo uwalnia się z pustych zbiorników, odbijając światło słoneczne, powstaje widmo barw - powiedział wówczas Gouda.
Wersję tę potwierdził członek Saudi Telescope Association Muallem Mohammed Hindi.
- Zdjęcia wskazują, że zjawisko zostało spowodowane przez wystrzelenie rakiety kosmicznej. Gdy rakieta dociera do przestrzeni kosmicznej, ciśnienie atmosferyczne i gęstość powietrza maleją, co powoduje, że emisje spalin z silnika rozprzestrzeniają się w charakterystycznym stożkowatym wzorze. Dla obserwatorów na Ziemi emisje te wyglądają jak kolista chmura ze względu na sposób rozprowadzania gazów w przestrzeni - stwierdził Hindi.