Co się kryje w sandomierskich lochach?
Piwnice i składy wydrążono dosłownie pod całym miastem - pod budynkami, ulicami czy placami. Warstwa lessu pozwalała na dotarcie do głębokości nawet 15 m. Po końcu okresu intensywnego handlu podziemia stały się niepotrzebne – większość zasypano gruzem.