Seszele nie tylko na podróż poślubną. Egzotyczny raj dla wymagających
Seszele to jeden z najczęściej wybieranych zakątków na świecie na wymarzoną podróż poślubną. Ale latamy tam na wakacje we dwoje nie tylko, aby uczcić zawarcie związku małżeńskiego. Dlaczego warto udać się na wczasy na Seszele? I gdzie się zatrzymać?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Seszele usytuowane są stosunkowo daleko od naszego kraju, bo na Oceanie Indyjskim i geograficznie należą do Afryki. Archipelag tych wysp szczęścia reklamowany jest jako inny świat. I faktycznie tak jest. Region omija masowa turystyka, nie spotkamy tutaj grupek podchmielonej i rozwrzeszczanej młodzieży, a wśród przyjezdnych są praktycznie same pary w różnym wieku, cieszące się cudownymi warunkami wypoczynku i swoim towarzystwem. Po okolicy poruszamy się na ogół rowerami lub rodzajem riksz ciągniętych przez bawoły i powożonych przez kierowców Kreoli, którzy mówią po angielsku, francusku oraz kreolsku.
Nie bój się wysokich kosztów. Dzięki WP radarOkazji na Seszele pojedziesz znacznie taniej.
Krajobraz Seszeli przypomina prawdziwy Raj, jeśli w ogóle można go sobie wyobrazić. To na Seszelach wypoczniemy na plaży Source D’Argent, słusznie figurującej na liście najpiękniejszych obiektów tego typu na świecie. A w pobliżu tylko jeden stragan z pamiątkami. Dojazd do słynnej plaży wiedzie przez plantację wanilii i palm kokosowych oraz skansen w jednym z zachowaną historyczną zabudową i cmentarzem pierwszych osadników na wyspie. Na rozgrzanym piasku jedynie kilka osób.
Seszele – krajobraz Raju
Plaże na Seszelach uosabiają wyobrażenie o plażach idealnych. Piasek jest śnieżnobiały, ma konsystencję talku, z każdej strony otacza go egzotyczna roślinność tropikalnych lasów, a wody oceanu są krystalicznie przejrzyste z łagodnymi falami, wywoływanymi przez dający ochłodę wiaterek. Z wody wyłaniają się granitowe skały o ciekawych kształtach, a w tle majaczą pobliskie wysepki, w większości bezludne.
Głównie na niezamieszkanych zakątkach Seszeli napotkamy chodzące luzem żółwie olbrzymie, jedne z ostatnich na świecie, wyglądem przypominające okazy żółwi słoniowych z Galapagos. W bardziej uczęszczanych miejscach zwierzęta te żyją bezpiecznie w zagrodach, zbudowanych przy hotelach czy restauracjach. Prawdopodobnie najstarsza jest ok. 150-letnia żółwica Esmeralda. Uwielbiają być głaskane po głowach i jeść lokalne owoce, podobnie zresztą jak zasiedlające drzewa na wyspach nietoperze (nie są groźne i wcale nie piją krwi!), przefruwające co jakiś czas nad głowami w poszukiwaniu smakołyków.
Seszele – pogoda w podróży poślubnej
Kiedyś Seszele były miejscem zsyłek, obecnie każdy chętnie dałby się wysłać na ten rajski archipelag składający się ze 115 wysp. Wypoczywali tutaj m.in. książę William i księżna Kate, George Clooney i Amal Alamuddin, Robert Lewandowski i Anna Lewandowska czy Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan. Wyspy są najbardziej popularne na wyjazdy na miesiąc miodowy czy okrągłą rocznicę ślubu, czemu sprzyjają warunki w luksusowych hotelach w tym lubianym, acz nie najtańszym kierunku turystycznym. A ceremonie ślubne są organizowane zazwyczaj na jednej z bajecznych plaż o zachodzie słońca.
Początkowo powietrze na Seszelach wydaje się bardzo ciężkie i lepkie, ale można się dość szybko przyzwyczaić. Egzotyczny klimat wisi w powietrzu po wyjściu z samolotu. Na wakacje życia na Seszele można się wybrać w zasadzie przez cały rok. Roczne wahania temperatur wynoszą 24-32 st. C, przy czym przelotnie pada od grudnia do lutego, a w marcu i kwietniu mogą występować okresowe monsuny.
Seszele dla wybranych?
Wyspy Seszeli o największym znaczeniu to górzysta Mahe z najmniejszą stolicą świata, Victorią, Praslin i La Digue. Wszędzie dominuje soczysta zieleń bujnej przyrody seszelskich dżungli, rozległych ogrodów botanicznych i parków narodowych na czele z Vallée de Mai, a na wybrzeżu znajdziemy ukryte zatoczki z oceanicznymi basenami i turkusową wodą. Mieszkańcy są stale uśmiechnięci i wyglądają na szczęśliwych, choć ich standard życia nie należy do najwyższych. Przez cały rok chodzi się tutaj boso, w szortach, je świeżo złowione ryby z warzywami i owocami, a za ochronę przed deszczem robi na ogół blacha falista na dachu domku przy plaży.
Proste życie wyspiarzy skontrastowane zostało z ofertą świetnych hoteli i bungalowów. Przy szklaneczce pysznego, lokalnego rumu i nad talerzem kreolskich potraw doskonale wypoczywa się w jednym z cudownych resortów nadoceanicznych bądź ukrytych w bujnym lesie. Luksusowe obiekty odpowiednio się cenią, ale czy nie warto raz w życiu pozwolić sobie na idealnie rajskie wakacje?
Seszele – hotele na urlop
Wśród ofert lokalnych hoteli na Seszelach dominują rozwiązania ze śniadaniami i obiadokolacjami, niewiele jest natomiast formuł all inclusive. Tydzień tego typu luksusowych wczasów z przelotami, transferami i trzema posiłkami dziennie to wydatek co najmniej 7,5 tys. zł od osoby. Ceny zorganizowanych wakacji zazwyczaj nie zmieniają się w zależności od wybranego na podróż miesiąca. Najmniej wydamy na pobyt z samymi śniadaniami, a resztę posiłków można dokupić na miejscu bądź stołować się w okolicznych restauracjach i knajpkach.
Na etapie wyboru najlepszego hotelu na Seszelach kierujmy się położeniem bezpośrednio przy pięknej plaży, co znacząco podnosi komfort wypoczynku i walory krajobrazowe obiektu. W standardzie są już kompleksy basenów, klimatyzacja, wi-fi czy barek w pokoju. Część obiektów dysponuje własnymi ośrodkami SPA, a w ofercie są na ogół ciekawe zabiegi dla par.
Ceny są aktualne na dzień publikacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.