Słynna kawiarnia działała 265 lat. Teraz została zmuszona zakończyć działalność
"Antico Caffè Greco", funkcjonująca od 1760 r., więc aż 265 lat, była symbolem rzymskiej tradycji. Właściciele kawiarni, uwielbianej przez takie osoby jak Charles Dickens czy Sophia Loren, stanęli przed trudną decyzją. Ostatecznie musieli zamknąć słynne miejsce. Powód był jeden.
Jedna z najstarszych kawiarni w Rzymie, "Antico Caffè Greco", została zamknięta. Przyczyną jest wysoki czynsz, który zmienił się po wygaśnięciu 80-letniej umowy. Historia tego miejsca związana jest z wielkimi postaciami kultury i sztuki, także polskimi. Odwiedzali ją m.in. Stefan Żeromski i Czesław Miłosz.
Wielkie zmiany
Wszystko zaczęło się już w 2017 r. Właściciele jednej z najstarszych kawiarni w Rzymie, Carlo Pellegrini i Flavia Iozzi, protestowali przeciwko znaczącej podwyżce czynszu. Mimo to stało się najgorsze.
Właściciele nie poradzili sobie ze wzrostem czynszu z 17 tys. do 120 tys. euro miesięcznie. Sprawa trafiła do sądu, ale nie zakończyła się takim rezultatem, jakiego oczekiwali włodarze rzymskiej kawiarni. Musieli więc zamknąć słynne miejsce.
Miasteczko jak z bajki. Przyciąga tłumy turystów
Właściciele twierdzą, że byli gotowi zaakceptować wzrost kosztów, ale nie aż o tyle wyższy niż poprzednio. - Jestem bardzo zły, ale będziemy walczyć - zapowiedział właściciel, cytowany przez CNN. Pracownicy kawiarni, obawiając się zniszczenia wartościowych pamiątek, już wynieśli z lokalu historyczne przedmioty. Wyjątkowy lokal świeci więc pustkami.
Niepewna przyszłość słynnej kawiarni
Władze miasta tłumaczą tę decyzję ekskluzywnością lokalizacji przy Via dei Condotti, gdzie ulokowane są prestiżowe butiki jak Gucci i Versace. Właściciele wciąż mają nadzieję na ponowne otwarcie kawiarni.
Wysokie czynsze spowodowały w ostatnich latach wyparcie wielu małych firm z centrum Rzymu, zwłaszcza od czasu pandemii Covid-19, kiedy to lockdown spowodował wzrost popularności dostaw jedzenia do domu i zakupów internetowych.
Źródło: CNN/anticocaffegreco.eu