Święto Polaków w USA. Tłumy na ulicach Nowego Jorku
Nowojorskie ulice po brzegi wypełniły się biało-czerwonymi flagami. Na to wydarzenie z Polski zjechali honorowi goście i tłumy turystów. W sumie w tegorocznej Paradzie Pułaskiego na Manhattanie wzięło udział aż 25 tys. osób.
Parada Pułaskiego w USA to coroczne wydarzenie upamiętniające generała Kazimierza Pułaskiego, bohatera walk o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Organizowane jest głównie przez amerykańską Polonię. Wydarzenie odbywa się tradycyjnie w Nowym Jorku, przyciągając tysiące uczestników i widzów.
88. coroczna Parada Pułaskiego na Manhattanie
W tym roku słynna parada szła pod hasłem "1000. Rocznica Powstania Królestwa Polskiego". W niedzielę, 5 października br. uczestnicy przemaszerowali Piątą Aleją. Wielkim marszałkiem był Arkadiusz "Eryk" Bagiński, a wydarzeniu wzięło udział według szacunków Jadwigi Kopaly z komitetu parady ok. 25 tys. osób, głównie z Nowego Jorku, New Jersey, Connecticut i Pensylwanii. Po raz pierwszy dołączyła do nich zorganizowana Polonia z Massachusetts, a także grupa z Chicago.
Parada przyciąga co roku nie tylko Polaków mieszkających Stanach, ale także tłumy obecnych na miejscu turystów, którzy traktują ją jako dodatkową, wyjątkową atrakcję.
Na wydarzenie przybyli posłowie z Polski, licznie reprezentowane były także polonijne instytucje, w tym Centrum Polsko-Słowiańskie, Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa czy Polskie Linie Lotnicze LOT. - To dla nas wielka przyjemność i obowiązek, żeby tu być z Polakami - mówił Michał Fijoł, prezes zarządu PLL LOT.
Byliśmy pod słynną "fasolką". "Jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w USA"
Jeden z 20 rydwanów, które można było podziwiać w czasie pochodu, miała delegacja z Krakowa i Małopolski z prezydentem miasta Aleksandrem Miszalskim na czele. W paradzie wzięli udział harcerze, weterani, duchowieństwo, szkoły języka polskiego, i organizacje młodzieżowe. Maszerowali strażacy, policja nowojorska, a także funkcjonariusze z Polski. Z nowojorskich polityków przyszedł republikański kandydat na burmistrza Curtis Sliwa, który ma polskie pochodzenie.
Wśród honorowych gości parady był także marszałek Sejmu RP Szymon Hołownia. - Teraz my w tej paradzie, która jest sztafetą, niosąc tę pałeczkę, musimy myśleć, co zrobimy, żeby przekazać ją następnym pokoleniom. Żeby chciały czuć dumę z Polski i żeby robiły to, co dzisiaj wy tutaj, teraz pokazujecie całemu światu: jak wspaniale jest być Polakiem. Bądźmy w tym razem, uśmiechnięci, zjednoczeni i dumni z Polski - wzywał Hołownia.
Głośny akcent stanowił przejazd klubu motocyklowego. Klub samochodowy pokazał m.in. zachowane małe fiaty, syrenki, a także egzotyczne pojazdy. Widowisko uświetniły liczne orkiestry, a także występy tancerek w kolorowych strojach.
Specjalny list do uczestników parady napisał Prezydent RP Karol Nawrocki. "Podczas Parady Pułaskiego słusznie przypominają państwo odwagę i ambicję naszych przodków. My Polacy mówimy o nich z dumą, bo wiemy, że zachodnia kultura, filozofia, prawo oraz możliwości rozwojowe i obronne wspólnoty euroatlantyckiej wiele straciłyby bez polskości - bez heroicznego, prawie szaleńczego umiłowania wolności i bez solidarności wobec wszystkich cierpiących niesprawiedliwość i niewolę" - napisał polski prezydent.
Co ciekawe, w historii Nowego Jorku starsza od Parady Pułaskiego jest tylko jedna parada. Chodzi o tę irlandzką, organizowaną w Dniu Św. Patryka.
Czytaj też: Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Źródło: PAP/X/Instagram