Atrakcje Sycylii - Etna
Kiedy w końcu odrywam wzrok od wulkanu, przyglądam się linii brzegowej i piaszczystym plażom w dole. To na nich 27 wieków temu na Sycylii wylądowali Grecy. Wyspa zawdzięcza im rozkwit cywilizacyjny, pierwszą spisaną relację wybuchu Etny, a także teorię jakoby ziejąca ogniem góra była kuźnią Hefajstosa, a jej groźne pomruki odgłosami wykuwania piorunów Zeusowi. Największą kolonię założyli nieco dalej na południe, w Syrakuzach. Gdy w III w. p.n.e. Rzymianie dotarli tu z wojskiem, gotowi podbić wyspę i zdobyć miasto, nie mogli dokonać tego przez dwa lata. Na przeszkodzie stanęły im machiny obronne zbudowane przez najsłynniejszego z mieszkańców Syrakuz - Archimedesa. Siłę wyporu, o której uczą w szkole, odkrył właśnie tutaj, w Syrakuzach. Tu też zginął z ręki rzymskiego legionisty. Nowi gospodarze znali Hefajstosa pod innym imieniem, używanym zresztą do dziś - Wulkan. Do naszych czasów przetrwał też, zrodzony z ich imperialnego rozmachu i fantazji, wynalazek, bez którego nie mogą dzisiaj się
obyć sycylijskie wakacje - lody. Legendarne włoskie _ gelato _ smakuje tak wybornie, bo stoi za nim naprawdę długa tradycja. Lodowe sorbety przyrządzano tu ze śniegów Etny już 2 tys. lat temu.