Szał w Trójmieście w weekend. Gigantyczne obłożenie od Gdańska do Gdyni
Najbliższy weekend zapowiada się w Trójmieście niezwykle rozrywkowo, co w połączeniu z sezonem i sporą liczbą turystów skutkuje ogromnym obłożeniem obiektów noclegowych. Nie ma też wolnych miejsc w pociągach do Trójmiasta. W Gdańsku, Sopocie i Gdyni w najbliższych dniach należy spodziewać się tłumów.
Przed nami jeden z najgorętszych weekendów w Trójmieście tego lata. Nie chodzi jednak o pogodę, która ku niezadowoleniu turystów wciąż pozostawia wiele do życzenia, a o listę wydarzeń, która jest długa i niezwykle urozmaicona. Ściągnie do Trójmiasta tłumy, więc jeśli ktoś liczył na spontaniczny weekend w Sopocie czy Gdańsku, może się srogo zawieść, bo dostępnych miejsc noclegowych jest coraz mniej.
Rozrywkowy weekend w Trójmieście
18 i 19 lipca odbędzie się w Gdańsku Męskie Granie, które przyciąga prawdziwe tłumy fanów muzyki. Na scenach pod Polsat Plus Areną będzie można zobaczyć m.in. Zalewskiego, Igo, Roguckiego, Melę Koteluk czy Kubę Karasia.
Z kolei w Gdyni od czwartku 17 lipca do niedzieli 20 lipca w Parku Kolibki w Orłowie trwa Globaltica. To wyjątkowa edycja, bo festiwal odbywa się w tym roku po raz 20. W ciągu czterech dni w planie jest wiele koncertów, warsztatów, spotkań autorskich, pokazów filmowych i wystaw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Polsce są prawdziwym hitem. Wyczekiwana atrakcja już otwarta
Sopot nie zostaje w tyle: w sobotę 19 lipca w Operze Leśnej odbędzie się pierwsza edycja festiwalu The Magic of Disco 2025, podczas której wystąpią takie gwiazdy jak Bad Boys Blue, Jacek Stachursky oraz Thomas Anders z Modern Talking & Band. Wydarzenie poprowadzi Marek Sierocki.
Czytaj także: Tysiące ludzi zjadą do polskiego miasta. "Znalezienie miejsca w hotelu graniczy z cudem"
Noclegów w Trójmieście coraz mniej
- Zbliżający się weekend 18-20 lipca zapowiada się wyjątkowo intensywnie w Trójmieści - nie tylko za sprawą dużych wydarzeń, takich jak Męskie Granie czy Globaltica, ale także pod kątem ruchu turystycznego - mówi Karol Wiak z Nocowanie.pl. - Dostępność noclegów w Gdańsku spadła do zaledwie 6,7 proc., co oznacza niemal pełne obłożenie. W Gdyni pozostało jeszcze ok. 21 proc. dostępnych miejsc, a w Sopocie - 15 proc. To bardzo wyraźnie pokazuje, że goście tłumnie rezerwują noclegi właśnie na ten konkretny weekend - podkreśla.
Na Booking.com obłożenie także jest ogromne. W Gdańsku 92 proc. miejsc jest niedostępnych, podobnie w Gdyni. Najgorzej sprawa wygląda w Sopocie, gdzie można wybierać jedynie z 5 proc. obiektów.
- Ceny również odzwierciedlają wysokie zainteresowanie - zaznacza Karol Wiak. - Średni koszt pobytu dla dwóch osób w Gdańsku w tym czasie wynosi od 1000 do 1300 zł, w Gdyni można znaleźć więcej opcji poniżej 1000 zł, nawet w okolicach 700-800 zł, natomiast w Sopocie widełki zaczynają się od 1300 zł i sięgają nawet 2000 zł. Takie liczby potwierdzają, że szykuje się prawdziwie gorący weekend nad Bałtykiem - nie tylko muzycznie, ale też turystycznie - podkreśla ekspert.
Biletów na pociągi coraz mniej
Widać to także po obłożeniu pociągów do Trójmiasta. Wystarczy spojrzeć na połączenia z Warszawy, których jest bardzo dużo: składy ze stolicy ruszają czasem w odstępie 30 minut. Mimo to w większości pociągów nie ma już miejsc, a te, na które bilety wciąż można kupić, mają "dostępne ostatnie miejsca". W praktyce najczęściej oznacza miejsca specjalne - dla osób z niepełnosprawnościami czy seniorów.
Przy wielu pociągach pojawia się komunikat: "Miejsca w wybranej klasie zostały już wyprzedane. Zmień klasę lub pociąg". Oznacza to, że w danym składzie nie ma już nawet miejsc specjalnych.
Nie dotyczy to wyłącznie pociągów z Warszawy - tak samo sytuacja wygląda na innych trasach do Trójmiasta, np. z Poznania czy ze Szczecina. Kto chciał kupić bilet na dworcu, może mieć spory problem. Podobnie jest z niedzielnymi pociągami z Trójmiasta. Ci, którzy planują wracać z Gdańska 20 lipca, powinni jak najszybciej kupić bilety.
Festiwale nakręcają trójmiejską turystykę
- Takie wydarzenia jak Męskie Granie są zdecydowanie ważne dla Trójmiasta, bo generują ruch turystyczny - mówi Magdalena Węgrowicz z Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Przypomina, że jako turystę można określić osobę, która nie tylko przyjeżdża do danego miasta, ale też korzysta z noclegu. Ci, którzy nie zatrzymują się na noc, to odwiedzający.
- Tego typu wydarzenia są bardzo ważne, bo uczestnicy nie tylko korzystają z noclegu, ale też z innych atrakcji. Przede wszystkim z oferty gastronomicznej, ale też odwiedzają różne miejsca, np. w przypadku Sopotu wybierają się na molo - zaznacza Węgrowicz.
W najbliższych dniach można się więc spodziewać tłumów zarówno w okolicach atrakcji, jak i na plażach, bo pogoda w Trójmieście ma się w końcu poprawić. Szczególnie w niedzielę w prognozach są temperatury powyżej 20 st. C i dużo słońca.