Szentendre - węgierski Kazimierz nad Wisłą

W odległości 20 km od Budapesztu znajduje się wyjątkowa perełka - Szentendre. Miejsce, które przypomina nasz Kazimierz nad Wisłą liczy 23 tys. mieszkańców i przyjmuje rocznie ok. 1,5 mln gości. Czy trzeba lepszej zachęty? Ta architektoniczna i krajobrazowa perełka to brama do Zakola Dunaju, „miasto Serbów” i „miasto baroku”, „miasto malarzy” i „miasto 7 wież”.

Szentendre - węgierski Kazimierz nad Wisłą
Źródło zdjęć: © Rego - d4u.hu, Licencja Creative Commons, flickr.com

14.11.2013 | aktual.: 18.11.2013 10:06

W odległości 20 km od Budapesztu znajduje się wyjątkowe miasteczko - Szentendre. Miejsce, które przypomina nasz Kazimierz nad Wisłą liczy 23 tys. mieszkańców i przyjmuje rocznie ok. 1,5 mln gości. Czy trzeba lepszej zachęty? Ta architektoniczna i krajobrazowa perełka to brama do Zakola Dunaju, „miasto Serbów” i „miasto baroku”, „miasto malarzy” i „miasto 7 wież”.

Liczne znaleziska archeologiczne dowodzą, że ważne osady powstawały w tym miejscu już od 6 tys. lat. Mieszkali tu m.in. Iliryjczycy i celtyccy Erawiskowie. Prawdopodobnie po tych ostatnich przejęło nazwę późniejsze rzymskie miasto obozowe Ulcisia Castra (Zamek Wilka).

„Złotym okresem” dla serbskiego Szentendre był XVIII w. Wówczas to, w ciągu zaledwie kilku dziesięcioleci, powstała ogromna część zachowanych do dziś zabytków. Podstawą dobrobytu były rzemiosło, handel na szeroką skalę oraz przyniesiona z Serbii sztuka uprawy winorośli. Tutejsi kupcy w swych podróżach po Europie nie omijali i Polski, a miejscowi winiarze zasłynęli szeroko znakomitymi wermutami i słodkimi winami.

Serbowie cieszyli się przywilejami cesarskimi, ale nie było to miasto homogeniczne pod względem etnicznym, wprowadzili się tutaj także Niemcy, Węgrzy, Słowacy, Grecy i tzw. Dalmatyńczycy, czyli katoliccy Chorwaci. Ta istna językowa i kulturowa wieża Babel stworzyła nowożytne Szentendre: barwne i oryginalne, miasto kilku wyznań i dwóch kalendarzy. Do połowy XIX w. istotnie zmienił się religijny podział ludności: aż 60% stanowili katolicy, a prawosławni – mniej niż 30%. Zwiększała się liczba luterańskich Słowaków, kalwińskich Węgrów i Żydów. Już na początku XIX w. serbski wyparła w administracji łacina, następnie węgierski.

Sercem miasteczka jest otoczony XVIII-wiecznymi kupieckimi domostwami Fő tér. Na placu wznosi się charakterystyczny „krzyż morowy”, który cech serbski wystawił w 1763 r., powielając katolicką tradycję wznoszenia pomników upamiętniających zarazy.

Spośród 7 wzniesionych w miasteczku cerkwi do dziś służą prawosławnym wiernym 4 z nich. Ciekawostką jest fakt, że cerkwie tutejsze noszą nie tylko imiona świętych patronów, ale także miejsc, skąd przybyli uciekinierzy, którzy je wybudowali. I tak np. na tutejszą katedrę właściwie nie mówi się inaczej jak sobór Belgradzki. Charakterystyczne dla Szentendre są zaskakująco wysokie, sięgające samego sklepienia ikonostasy – niezmiernie ciekawe przykłady przystosowania baroku i rokoka do tradycji wschodniej.

Obok obiektów sakralnych drugą wielką grupę atrakcji tworzą w *Szentendre *muzea artystów plastyków. Większość z nich poświęcona jest tuzom nowoczesnego węgierskiego malarstwa związanym z miastem, m.in.: kubiście Jánosowi Kmettyemu, twórcy monumentalnych mozaik i wyciszonych kompozycji malarskich Jenő Barcsayowi (J. Dumtsa u. 10) czy postimpresjoniście Béli Csóbelowi. Szczególnie ciekawe może być Muzeum Lajosa Vajdy poświęcone nie tylko wybitnemu patronowi – przedstawicielowi awangardy i konstruktywizmu na Węgrzech, ale także założonej po II wojnie światowej tzw. Szkole Europejskiej, która obierając za wzór muzykę Béli Bartóka, stawiała sobie za zadanie stworzenie na wskroś nowatorskiego malarstwa węgierskiego zakorzenionego w rodzimej twórczości ludowej.

Wśród turystów największym powodzeniem cieszy się jednak niezmiennie – uznawane za najpopularniejsze w kraju – Muzeum Ceramiki Margit Kovács (Vastagh György u.; czynne codz. 10.00 – 18.00; wstęp: 600 – 300 Ft). Ta niezwykła artystka świadomie szukała formy ekspresji w nawiązaniach do sztuki ludowej i naiwnej. I jak w pracach „wielkich naiwnych”, tak i w jej dziełach pod jaskrawą, radosną formą kryje się nieraz głębokie przesłanie, często niedwuznacznie wyrażone w formie tekstowej.

Do miasta najszybciej dotrzemy kolejką z Budapesztu. O najciekawszych miejscach i sposobach na tanie zwiedzanie *Szentendre *opowiada dziennikarz Jakub Porada.

Bezdroża.pl/at/if

Źródło artykułu:Bezdroża
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)