Na pokładzie Airbusa A320 linii United, lecącego z lotniska Newark w Nowym Jorku na Bahamy doszło do niecodziennej sytuacji. Jeden z pasażerów zgłosił załodze, że jego powerbank się zapalił. Mimo natychmiastowego wdrożenia procedur bezpieczeństwa, załoga zdecydowała się wylądować.