Fotki z rajskich zakątków świata, opisy ekstremalnych wypraw czy weekendów w europejskich stolicach. Wielu blogerów podróżniczych na wyprawy zarabia pracując zawodowo. Są też tacy, którzy, by wyjechać, nie boją się wyciągnąć ręki po pieniądze i po prostu szukają sponsorów lub, jak wolą to nazywać, patronów.