Nieznana tajemnica Poznania
W tym celu wraz ze swoim sekretarzem postanowił wybudować tzw. Przysionek Śmierci, nazywany także domem dla pozornie zmarłych. Pomysł i plany budowli Raczyński zaczerpnął z niemieckiej miejscowości Eisenach w Turyngii, gdzie podobna instytucja już funkcjonowała. Przysionek Śmierci *był tak naprawdę kostnicą. Raczyński pochłonięty pracą nad innymi projektami, m.in. Złotą Kaplicą czy grobowcem Mieszka I i Bolesława Chrobrego, budowę *Przysionka Śmierci wciąż odkładał w czasie. Później podupadł na zdrowiu psychicznym, popadł w głęboką depresję i popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę z małej armaty na Wyspie Edwarda w Zaniemyślu.