Tajfun Goni na Filipinach. Spowodował ogromne zniszczenia

To był najsilniejszy cyklon tropikalny, jaki w tym roku zszedł na ląd. Przez tajfun Goni zginęło co najmniej 17 osób, ale ofiar byłoby znacznie więcej, gdyby nie szybka ewakuacja setek tysięcy mieszkańców. Jednak to nie koniec dramatu - w kierunku archipelagu sunie następny niebezpieczny żywioł.

Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopadaFilipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada
Źródło zdjęć: © Getty Images
Wojciech Gojke

Goni to jeden z najsilniejszych tajfunów na Filipinach od czasu tajfunu Haiyan, który w 2013 r. pochłonął życie ponad 6,3 tys. ludzi i zmusił do ucieczki 5 mln osób. Zgodnie ze skalą Saffira-Simpsona Goni można zakwalifikować jako supertajfun.

Żywioł dotarł na Filipiny w niedzielę ok. godziny 5 rano miejscowego czasu. Wiatr wiał z prędkością 225 km/h, który w porywach dochodził do 310 km/h. W przypadku huraganu o takiej sile straty są pewne.

Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada
Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada © Getty Images

Władze Filipin przekazały, że liczba ofiar wynosi minimum 17. Najprawdopodobniej byłoby ich znacznie więcej, gdyby nie rozpoczęta w sobotę ewakuacja setek tysięcy mieszkańców. Ponad 300 tys. osób wciąż znajduje się w centrach ewakuacyjnych.

Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada
Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada © Getty Images

Tajfun na Filipinach – wiatr wyrywał drzewa z korzeniami

Wiatr zrywał dachy, przewracał słupy i łamał drzewa jak zapałki. Był tak silny, że samochody przemieszczały się na ulicach i parkingach niczym zabawki. Jak informuje TVN Meteo, przed nadejściem tajfunu zamknięto wiele portów, lotnisk i dworców kolejowych.

Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada
Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada © Getty Images

Ogromnym wyzwaniem podczas ewakuacji ludności była konieczność zachowania dystansu społecznego w centrach ewakuacyjnych, co miało nie dopuścić do rozprzestrzeniania się koronawirusa. Filipiny wciąż walczą z epidemią. Dotychczas potwierdzono 385 tys. zakażeń.

Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada
Filipiny po przejściu tajfunu, 2 listopada © Getty Images

Filipiny – nadciąga burza tropikalna Atsani

TVN Meteo przekazało informację opublikowaną przez Filipińską Administrację Atmosferyczną, Geofizyczną i Astronomiczną dotyczącą kolejnego niebezpieczeństwa. Do archipelagu zbliża się burza tropikalna Atsani, która coraz bardziej rośnie w siłę. Najbardziej zagrożona jest północna część wyspy Luzon, w tym miasto Aparri, zamieszkane przez ok. 60 tys. osób. Żywioł ma dotrzeć na ląd w czwartek lub piątek.

Źródło: TVN Meteo, PAP

ZOBACZ TEŻ: Niebo zakryte chmurami gęstego dymu. Największe pożary w historii Kolorado

Źródło artykułu: WP Turystyka

Wybrane dla Ciebie

Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru