Tatry - sztuczny zbiornik na Kasprowym?
Szykuje się niezła awantura. Resort sportu ma pomysł na budowę sztucznego zbiornika w rejonie Kasprowego Wierchu, by go sztucznie naśnieżać i w większym stopniu wykorzystywać narciarsko - pisze "Gazeta Wyborcza".
Ale sprzeciwia się temu szefostwo Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ocenia, że opowieści o uczynieniu z Kasprowego dużej stacji narciarskiej są oderwane od obiektywnych warunków przyrodniczych. W polskich Tatrach takie ośrodki nie mogą powstać, bo nasze góry są na to za małe - zaznacza.
Krytyczne są też organizacje ekologiczne, wskazujące, że szum armatek śnieżnych płoszyłby dziką zwierzynę, dla której TPN jest domem.
Kasprowy Wierch to najpopularniejsza "narciarska góra" Polski, o wysokości 1987 m n.p.m. Usytuowana niemal w środku pasma tatrzańskiego stwarza znakomite możliwości do podziwiania Tatr, jak i uprawiania sportów zimowych. Ze szczytu Kasprowego prowadzą dwie trasy narciarskie. Pierwsza do Hali Gąsienicowej o długości ok. 1500 m i 352 m różnicy wysokości (średnie nachylenie 30%) spełnia wymagania FIS, a korzystający z niej narciarze mają do dyspozycji nowoczesną czteroosobową kolej krzesełkową o przepustowości 2400 os/h. Druga trasa narciarska prowadzi do Hali Goryczkowej. Jest nieco dłuższa - ok. 2200 m (różnica wzniesień 602m). Tutaj narciarze mają do dyspozycji dwuosobowy wyciąg krzesełkowy z poprzedniej epoki. 15-minutowy wjazd przy dość częstym na tej wysokości wietrze daje się narciarzom ostro we znaki.
Ze względu na stosunkowo duże nachylenie stoku w górnej, początkowej części zjazdów obie trasy przeznaczone są dla doświadczonych narciarzy. Obie umożliwiają także zjazd na nartach do Kuźnic. Nartostrada przez Halę Gąsienicową liczy aż 8 km, przez Goryczkową ok. 4 km.
Obecnie na Kasprowy Wierch można wjechać nowoczesną, dwukrotnie większą od poprzedniej gondolą z panoramicznymi szybami.
PAP/Skiinfo.pl