Ten gatunek zagraża polskim roślinom. Gdy go zobaczysz, natychmiast zgłoś

Nawet najwięksi miłośnicy przyrody wiedzą, że są takie gatunki, które trzeba zwalczać, bo w przeciwnym razie one zagłuszą inne wspaniałe rośliny, które kochamy. Do takich inwazyjnych pnączy należy kolczurka klapowana. Fundacja Kwietna ostrzega przed jej szybkim rozprzestrzenianiem się. Zgłaszanie siedlisk tej rośliny jest obowiązkiem każdego obywatela.

Gdy zobaczymy siedlisko kolczurki, powinniśmy zgłosić to do urzędu gminy
Gdy zobaczymy siedlisko kolczurki, powinniśmy zgłosić to do urzędu gminy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. KASW

"Na pewno słyszeliście o inwazyjnych gatunkach obcych – to rośliny i zwierzęta, które zostały sprowadzone do Polski i stanowią zagrożenie dla naszej przyrody. My koncentrujemy się głównie na tych roślinach, które infekują łąki i murawy. Nie jest ich wiele, ale są bardzo skuteczne w zagłuszaniu dzikiej roślinności i niszczeniu bogatych ekosystemów" - czytamy na facebookowym profilu Fundacji Kwietnej.

Kolczurka klapowana to jednoroczne pnącze, które szybko kolonizuje nowe tereny, tworząc zwarte zarośla, w których żaden inny gatunek nie jest w stanie przetrwać. Roślina ta, obecna w Polsce od początku XX w., stanowi poważne zagrożenie dla lokalnej przyrody. Fundacja Kwietna podkreśla, że wczesna wiosna to najlepszy czas na jej rozpoznanie i wyplenienie.

Jak rozpoznać kolczurkę klapowaną?

Roślina ta pnie się po innych roślinach, a jej owocnie przypominają małe, najeżone pęcherzyki. Można ją spotkać na wilgotnych łąkach, w rowach czy nad brzegami rzek. Wczesna identyfikacja jest kluczowa, zanim zostanie zasłonięta przez inne rośliny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy cypel nad Bałtykiem. Może stać się turystycznym hitem

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, każdy, kto zauważy kolczurkę klapowaną, powinien zgłosić to odpowiednim organom. Zgłoszenie powinno zawierać dane kontaktowe, nazwę gatunku, lokalizację oraz dokumentację fotograficzną. Adresatem jest wójt, burmistrz lub prezydent miasta, a więc w praktyce należy to zgłaszać do urzędu gminy lub miasta. Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć na stronie Fundacji Kwietnej kwietna.org.

Konsekwencje niezgłoszenia

Jak informuje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, nieprzestrzeganie przepisów dotyczących gatunków obcych i IGO traktowane jest jako przestępstwo lub wykroczenie i może skutkować nawet karą pozbawienia wolności na okres od trzech miesięcy do pięciu lat. Przewidziane są także kary finansowe nawet do 1 mln zł, jednak te dotyczą raczej sprowadzania IGO do uprawy lub hodowli.

  • Pnącza tej inwazyjnej rośliny potrafią porastać wielkie obszary
  • Owoce kolczurki klapowanej
[1/2] Pnącza tej inwazyjnej rośliny potrafią porastać wielkie obszaryŹródło zdjęć: © Adobe Stock

Zgłaszanie inwazyjnych gatunków jest ważne nie tylko z powodu ryzyka grzywny, ale przede wszystkim dla ochrony ekosystemu. IGO mogą prowadzić do osuszania bagien, niszczenia łąk i zmniejszenia różnorodności biologicznej.

Eksperci podkreślają, że obecność IGO to jeden z powodów kryzysu bioróżnorodności na świecie. Rośliny te mogą powodować straty w rolnictwie, stanowić ryzyko dla zdrowia publicznego i wypierać rodzime gatunki. Dlatego tak ważne jest ich wczesne wykrywanie i eliminacja.

Źródło: Fundacja Kwietna, GDOŚ

Źródło artykułu:WP Turystyka
gatunekroślinaprzyroda

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)