Ten mężczyzna pokonał w jednym roku ponad 90 tys. km. Kierowała nim niezwykła pasja
Jeremy Bensette, 27-letni mężczyzna z Kanady chciał w ciągu roku zobaczyć, jak najwięcej. I swój plan zrealizował. W całym 2017 r. udało mu się pokonać aż 90 tys. km.
Bensette to miłośnik podróży i przyrody. Kanadyjczyk szczególnie uwielbia obserwować ptaki. W poszukiwaniu tych mniej znanych gatunków gotowy jest przemierzyć wiele tysięcy kilometrów. Miniony rok był jednak dla niego wyjątkowy. Udało mu się bowiem zaobserwować w sumie ok. 350 gatunków. Taki wyczyn wymagał od niego niemałego poświęcenia. Mężczyzna niemal cały czas pozostawał w drodze. W efekcie udało mu się pokonać dystans sięgający 90 tys. km. To odległość dwukrotnie większa niż wynosi długość równika.
Podróżowanie i poszukiwanie rzadkich gatunków ptaków stało się dla Jeremy'ego Bensette'a sposobem na życie; czymś, co stale napędza go do działania i do sięgania po coraz ambitniejsze cele. Mieszkaniec Leamington w prowincji Ontario poważnie zaangażował się w tę działalność sześć lat temu. Od tamtej pory to często właśnie podróże w poszukiwaniu rzadkich gatunków ptaków wyznaczają mu rytm życia. Nie tylko prowadzi obserwacje, ale też sporządza notatki i robi wyjątkowe zdjęcia. Uwielbia to uczucie, gdy podczas prowadzenia obserwacji może się wtopić w dziką przyrodę.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W wywiadach przyznaje, że zawsze kochał naturę, ale jeszcze kilka lat temu nie myślał, że może ona stać się częścią jego życia. - Przez wiele lat tylko marzyłem, by stać się ekspertem od dzikiej przyrody. Nigdy jednak tak naprawdę nawet nie rozważałem eksploracji różnych miejsc, by to urzeczywistnić. Nigdy wcześniej nawet nie poznałem nikogo, kto miałby hobby zbliżone do przyrodniczego, związanego np. z obserwowaniem ptaków, kolekcjonowaniem owadów czy botaniką – wyjaśnia Bensette. - Zamiast tego zdobyłem sporo doświadczenia jako gracz. Gry wideo to było moje główne hobby, gdy dorastałem.
Kanadyjczyk tak naprawdę jest tylko częścią większej społeczności, której członkowie ze sobą rywalizują, pokonując coraz większe odległości i gromadzą coraz więcej "trofeów", które w tym przypadku oznaczają możliwość obserwacji i fotografowania z ukrycia rzadkich ptaków. Ubiegły rok był dla Bensette'a wyjątkowy. Już na przełomie listopada i grudnia mężczyzna chwalił się, że udało mu się pokonać niezwykły wyczyn jego przyjaciela, który w 2012 r. podejrzał 343 gatunki ptaków.
Mężczyzna przyznaje, że czasami gotowy jest rzucić wszystko w jednej chwili, by dotrzeć do odległego miejsca i realizować swoje hobby. Ze względu na to, że udało mu się ustanowić nowy rekord prowincji Ontario, miniony rok był dla niego oraz jego znajomych czasem wyjątkowym. Za największe osiągnięcie uznał możliwość obserwacji nadobniczki białoskrzydłej. Jak podkreślił, była to dopiero trzecia obserwacja tego ptaka w Ontario.
Choć mężczyzna twierdzi, że obserwowanie ptaków jest dla niego wszystkim, to jego pasja jest często wyczerpująca pod względem fizycznym i psychicznym. Przede wszystkim ze względu na konieczność bycia gotowym do wyruszenia w drogę w każdej chwili. Wymagające potrafi być także trwające wiele godzin oczekiwanie na ptaki. Ale jak podkreśla, wielka satysfakcja z podróżowania oraz kolejnych obserwacji wynagradza to poświęcenie z nawiązką.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kanadyjczyk wśród wielu osób może uchodzić za dziwaka - jego pasja jest niewątpliwie niszowa. Ale Jeremy Bensette jest też jednym z wielu przykładów ludzi, którzy pokazują, jak różne mogą być cele podróżowania. Poznawanie świata oraz turystyka mogą mieć inne oblicza niż docieranie do odległych zakątków świata, obcowanie z przedstawicielami innych kultur, poznawanie zabytków czy plażowanie nad lazurową wodą. Punktem wyjścia może stać się też mniej lub bardziej oryginalne hobby. Przykłady osób, które realizując nietypową pasję, ruszyły przed siebie, można mnożyć.
Dla Ryana Fishera, który także pochodzi z Kanady, takim impulsem stała się zorza polarna. Dla wizualnych spektakli, które podziwiać można na niebie, mężczyzna także przemierza tysiące kilometrów. Do tego stopnia, że również w jednej chwili jest gotów rzucić wszystko, spakować plecak i ruszyć w drogę, by na czas dotrzeć do miejsca, gdzie będzie można obserwować zjawisko konkretnego dnia. Zainteresowań, które popychają ludzi do podróży, jest znacznie więcej. Wśród tych, którzy łączą swoje hobby z podróżowaniem, znajdują się też m.in.: łowcy tornad, poszukiwacze kulinarnych doznań, miłośnicy wina czy tropiciele wysokich fal.