Teneryfa, Wyspy Kanaryjskie
A kiedy dotarliśmy na plantację bananów i papai, po której nonszalancko chodziły kury z kogutami, czuliśmy się jak przybysze z innego świata. Potem, gdy sympatyczny brodaty Hiszpan poczęstował nas zerwaną przed chwilą papają, odjęło nam mowę. „To prawie najsłodszy owoc, jaki kiedykolwiek jadłem” – przyznał Rafał Bryndal, a na pytanie, co było słodszego, zrobił tajemniczą minę.