Hiszpańska bitwa na pomidory
Żeby 30 tysięczny tłum mógł obrzucać się pomidorami, trzeba najpierw wszystko dobrze zorganizować. Wyhodować specjalną odmianę pomidorów, której walory smakowe może nie są na najwyższym poziomie, ale za to idealnie nadaje się ona do walki. Następnie zabezpieczyć miejskie kamienice przed zabrudzeniami oraz ustawić na ulicach samochody z naczepami pełnymi pomidorów. Tuż przed samą bitwą jeden ze śmiałków musi wspiąć się na nasmarowany mydłem słup i zdobyć hiszpańską szynkę znajdującą się na jego szczycie. W momencie, gdy mu się to uda, następuje wystrzał armatni i bitwę uznaje się za oficjalnie rozpoczętą. Na godzinę miasto ogarnia kompletne szaleństwo, a potem jest kolejny wystrzał i rozpoczyna się wielkie sprzątanie.
Uwaga! Rozpoczynamy plebiscyt na NAJWIĘKSZE ABSURDY TURYSTYCZNE TEGO LATA. Zdjęcia i relacje przesyłajcie na adres miasta@serwis.wp.pl+'?' ). Najciekawsze z nich opublikujemy w serwisie!