Trwa ładowanie...
15-03-2010 11:36

Tyrol tylko dla odważnych

Wspinaczka, kolarstwo górskie, freeriding, canyoning – wszystkie te dyscypliny sportowe Tyrol ma w zanadrzu i to w najprzedniejszym wydaniu. Mogą je tu uprawiać nie tylko nieustraszeni śmiałkowie o ponadprzeciętnej kondycji , ale także rodziny z dziećmi i „zwykli” urlopowicze.

Tyrol tylko dla odważnychŹródło: AFP
d2aqywn
d2aqywn

Wspinaczka, kolarstwo górskie, freeriding, canyoning – wszystkie te dyscypliny sportowe Tyrol ma w zanadrzu i to w najprzedniejszym wydaniu. Mogą je tu uprawiać nie tylko nieustraszeni śmiałkowie o ponadprzeciętnej kondycji , ale także rodziny z dziećmi i „zwykli” urlopowicze.

Area 47 – poligon dla miłośników przygody
Na początku doliny Otztal, dokładnie na 47 stopniu szerokości geograficznej, otwarty zostanie w Zielone Świątki 2010 r. zupełnie nowy „park przygód”, coś na kształt „placu zabaw” dla zwolenników mocnych wrażeń, „stacja do tankowania adrenaliny“. Park zlokalizowany jest w miejscu, gdzie rzeka Otztaler Ache wpada do rzeki Inn, pośród wspaniałej alpejskiej scenerii. W jego sercu znajduje się RIVER HAUS, lokal gastronomiczny w stylu saloon. Obok wznosi się AREA DOME, hala imprez, będąca w stanie pomieścić do 8000 (!) osób. Oba budynki tworzą część noszącą nazwę „Event AREA“. Nieco wyżej bierze początek zjeżdżalnia linowa o długości 620 m. Nieustraszeni lecą z zawrotną prędkością na Flying Fox przez „Water AREA“ o powierzchni 7000 m2. Snowboarderzy, freeskieerzy i mountainbikerzy zjeżdżają po olbrzymiej skoczni prosto do wody. Sympatycy boulderingu spadają z dwunastometrowej ściany wspinaczkowej typu Deep-Water-Soloing do jeziora. Amatorzy slackliningu balansują na taśmie ponad wodą. Wielki ruch panuje także w
miejscu spotkań żądnych adrenaliny miłośników wody, w parku z sześcioma olbrzymimi zjeżdżalniami wodnymi. Jedna z nich uchodzi za najbardziej stromą w Europie.

Na brzegu stoi ponadto 27-metrowa wieża, z której można wykonywać brawurowe skoki do wody. Orlando Duque, zwycięzca serii „Red Bull Cliff Diving“ zapowiedział już swój przyjazd na trening. Zapierające dech w piersi atrakcje mnożą się bez końca: na ścianach wspinaczkowych, w parku linowym rozpiętym - jak zresztą wszystko w AREA 47 - na wysokości przyprawiającej o zawroty głowy, a także na licznych boiskach, np. do siatkówki plażowej oraz piłki nożnej plażowej. Jak u siebie w domu poczują się tu z pewnością zapaleni fani ekstremalnych sportów wodnych ze wszystkich zakątków świata! W tym bowiem miejscu kajakarski raj, Otztaler Ache, łączy się z raftingowym El Dorado, rzeką Inn. Areał na 47 stopniu długości i 11 stopniu szerokości geograficznej tworzy idealny poligon dla wszystkich, którzy w sportach nie uznają granic. Osiedle drewnianych tipi i drewnianych domków zaprasza aż 300 osób do pozostania na noc. Area 47 utwierdza pozycję Tyrolu jako krainy sportów ekstremalnych i niszowych. W całej prowincji już od
lat profesjonalni organizatorzy oferują sporty typu outdoor. Teraz poligon sportów typu fun & xtrem znajdzie tu szeroka publiczność.

Mówimy o wspinaczce sportowej, a mamy na myśli skały. Mówimy o skałach, a mamy przed oczami Tyrol! Tutaj bowiem znajdziemy wymarzone tereny wspinaczkowe i niezwykle aktywną społeczność wspinaczkową. Climbers Paradise to 14 tyrolskich ośrodków, które z zaangażowaniem promują ten sport: St. Anton am Arlberg, Otztal, Mieminger Plateau, Pillerseetal, Osttirol, Imst-Gurgltal, Tiroler Oberland, Achensee, Tiroler Zugspitz-Arena, Reutte, Tirol Mitte, Tannheimer Tal, Paznaun-Ischgl oraz Wilder Kaiser.

d2aqywn

Tyrolskie bikeparki – dla przysłowiowych „dzikich psów“
Mówi się, że Tyrolczycy to „dzikie psy“! Karkołomne ewolucje na rowerze górskim, na nartach, na ściance wspinaczkowej i w każdym innym miejscu wykonają z nonszalanckim uśmiechem na ustach. Warto też zobaczyć free biking w ich wykonaniu w tyrolskich bikeparkach! Trzeba przyznać, że to niezły materiał na film!

Singletrail na Nordkette w Innsbrucku to faktycznie trasa wyłącznie dla „dzikich psów“. Przeplatają się na niej ostre zakosy, skalne uskoki, korzenie i pnie drzew. Do tego dochodzą: idealnie zintegrowany north shore i dropy. Ta wąska, trudna ścieżka, zaliczająca się do hot spotów międzynarodowej społeczności downhillowców, posiada długość 4,2 km i różnicę wysokości 1030 m.

Ischgl postawiło na rozbudowę sieci trudnych ścieżek rowerowych, czyniąc z tego przedsięwzięcia sprawę priorytetową. Dzięki temu ta niewielka wioska w regionie Silvretta zasłynęła jako mekka miłośników kolarstwa ekstremalnego. Liczne ścieżki w okolicach Ischgl są dziełem legendy MTB - Hansa Reya, który zakłada je, korzystając z wieloletniego doświadczenia. A to cieszy wymagającą freebikeową brać, gdyż ścieżki w Ischgl zaliczają się do najtrudniejszych w Alpach. Amatorom długich zjazdów polecamy spektakularną trasę Schmuggler Freeride o dł. 31 km. Kto woli krótkie zjazdy, powinien wypróbować Pardatsch Freeride o dł. 6,5 km. Pomiędzy nimi istnieje cała gama tras freeride’owych i wąskich ścieżek o najrozmaitszej długości – na nudę nie można narzekać!

W regionie Zugspitzarena, przy Lermoos koło hali Grubigalm, wymagający freeriderzy znajdą nietuzinkowy singltrail o długość 2,8 km i różnicy wysokości 360 m. Najpierw przebiega on stromą drogą szutrową, a następnie wąskim przesmykiem obfitującym w naturalne przeszkody. Również tę ścieżkę polecamy wyłącznie mountainbikerom z dużym doświadczeniem.

d2aqywn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2aqywn