W końcu bez wizy do azjatyckiej perełki. Kusi niskimi cenami

Obywatele Polski, Czech i Szwajcarii będą mogli odwiedzić Wietnam bez ubiegania się o wizę. Przepis ma obowiązywać od 1 marca do 31 grudnia 2025 r.

Szwajcarzy, Czesi i Polacy będą mogli przebywać w Wietnamie do 45 dni, pod warunkiem że głównym celem ich wizyty będzie turystyka, którą kraj zamierza promować.

Do tej pory bezwizowo do azjatyckiego państwa mogli się udać obywatele siedmiu krajów UE: Danii, Finlandii, Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Szwecji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Każde ułatwienie w podróżowaniu to dobra wiadomość dla branży turystycznej i klientów - mówi Marzena German z Wakacje.pl. - Zniesienie wiz dla Polaków przez władze Wietnamu z pewnością wzmocni sprzedaż wycieczek do tego kraju – podobne doświadczenia branża ma w związku ze zniesieniem obowiązku wizowego i paszportowego dla Polaków przez Turcję - dodaje.

Wietnam od kilku sezonów plasuje się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych kierunków egzotycznych, a nowe regulacje mogą sprawić, że w tym roku przesunie się kilka miejsc do góry.

Czytaj także: Kraj wielu zaskoczeń. Polak zdradza, jak się tam żyje

- Wietnam można określić mianem wschodzącej gwiazdy podróży egzotycznych. Kierunek bardzo szybko się przyjął na rynku i przez cały czas cieszy się dużym powodzeniem - mówi Marzena German. - Klienci chętnie jeżdżą zarówno na objazdówki po kraju, jak i na pobyty typowo wypoczynkowe. Podoba nam się lokalna kultura, ciekawa historia, lubimy wietnamską kuchnię, chętnie wypoczywamy też na tamtejszych pięknych plażach - wymienia.

W przypadku podróży zorganizowanych największą popularnością cieszy wietnamska wyspa Phu Quoc, na którą dolecimy bezpośrednio z Warszawy i Katowic.

Azjatycki kraj kusi cenami - 10-dniowy pobyt bez wyżywienia lub z samymi śniadaniami wykupimy już od 3500 zł. Opcja z dwoma posiłkami to koszt od 4200 zł. Oferty all inclusive rozpoczynają się od min. 6 tys. zł.

Phu Quoc słynie z ponad czterdziestu kilometrów plaż otoczonych palmami kokosowymi. Przy jednej z nich – Starfish Beach można podziwiać rozgwiazdy, a na Sao Beach - pobujać się na huśtawkach zawieszonych na palmach wyrastających przy samej wodzie.

Warto także odwiedzić plantację pieprzu, farmę pereł i fabrykę sosu rybnego. Wyspa jest też świetnym miejscem dla miłośników nurkowania oraz osób uwielbiających przyrodę i piesze wędrówki. Podczas pobytu można na przykład zaplanować trekking po górach w północno-wschodniej części, w Parku Narodowym Phu Quoc, czy wybrać się do wodospadów okolicy rzeki Suoi Da Ban.

Phu Quoc słynie także z najdłuższej na świecie kolejki linowej, zlokalizowanej w miejscowości An Thoi.

Czytaj także: Doda na egzotycznym urlopie. "Nigdy nie miałam tego w ustach"

Na wyspę Phu Quoc Polacy już od dłuższego czasu nie potrzebują wizy, jednak większość turystów nie skupia się na samym wypoczynku, ale chce też trochę pozwiedzać, szczególnie że kontynentalna część Wietnamu jest niezwykle ciekawa.

Na południu zachwyca Delta Mekongu – region zwany również Rzeką Dziewięciu Smoków. Można tu nie tylko zobaczyć codzienne życie mieszkańców, ale i zrobić zakupy na pływających targach. Wizytówką północy jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Zatoka Ha Long.

To cud natury współczesnego świata, jeden z najbardziej spektakularnych krajobrazów nie tylko w Wietnamie, ale w całej Azji. Na zatoce rozsianych jest ok. 1900 skalistych wysp i wysepek. Większość z nich ma formę wapiennych słupów wyłaniających się wysoko ponad powierzchnię turkusowej wody. W skałach poukrywane są liczne jaskinie i groty. Zbocza porasta gęsty, soczyście zielony las tropikalny.