W Odessie miksują życie wojenne ze zwykłym. "W dzień na plaży, a w nocy w schronie"
Polska Agencja Prasowa opublikowała zdjęcia z plaży w Odessie, na której widać opalających się ludzi. - W Odessie nawet się mówi: "w dzień na plaży, a w nocy w schronie" - mówiła w programie "Newsroom WP" Daria Korsak, ukraińska dziennikarka i mieszkanka miasta nad Morzem Czarnym. Jak przyznała, po półtora roku wojny ludzie starają się miksować życie wojenne ze zwykłym. W nocy nie da się spać, bo słychać bomby, a w dzień ludzie starają się odpoczywać. Podkreśliła, że plaża jest zamknięta, ale ludzi na niej nie brakuje. – Tylko najbardziej odważni albo głupi wchodzą. Niektórzy się opalają na dachu, balkonie - opowiadała. - W nocy trzeba biec do piwnicy.